Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

10 newralgicznych miejsc w Beskidach. Gdzie zimą są najtrudniejsze warunki GOPR OSTRZEGA

ml
BABIA GÓRARejon Babiej Góry na wysokości od 1180 do 1700 m.n.p.m. w warunkach zimowych staje się skrajnie trudny dla turystów. To jedno z najczęstszych miejsc interwencji beskidzkiego GOPR.
BABIA GÓRARejon Babiej Góry na wysokości od 1180 do 1700 m.n.p.m. w warunkach zimowych staje się skrajnie trudny dla turystów. To jedno z najczęstszych miejsc interwencji beskidzkiego GOPR. arc
Mamy piękną, śnieżną zimę. Warunki sprzyjają narciarzom i zimowym turystom, choć tych jest już zdecydowanie mniej. A jednak aura w górach bywa zdradliwa! Oto miejsca, w których w trakcie sezonu zimowego GOPR odnotowuje najwięcej interwencji.

Zima w pełni. Góry teraz prawie w całości należą do narciarzy, cieszących się doskonałymi warunkami. Należy jednak pamiętać o ostrożności.

Wszystko zależy od tego, jakie przyjmiemy kryteria wobec określania trudności zimowych tras - mówi Tomasz Jano, zastępca naczelnika Grupy Beskidzkiej GOPR. - Dużo wypadków narciarskich zdarza się na trasach, gdzie panuje największy ruch, który w pewnym sensie jest też przyczyną takich wypadków. Nie zawsze chodzi o trudność tras, lecz ilość ludzi. Trudno zatem mówić, że jakiś rejon jest niebezpieczny.

Według statystyk, najwięcej wypadków beskidzki GOPR odnotowuje w rejonie największych ośrodków narciarskich, gdzie zimą ruch jest najbardziej natężony.

Gdzie dochodzi do największej ilosci wypadków? Zobacz:

Ogromne ilości śniegu nie sprzyjają turystom, chcącym przemierzać w niesprzyjających warunkach szlaki w Beskidach.

W sezonie zimowym górskich wypadków na szlakach turystycznych nie zdarza się zbyt wiele. Wszystko zależy od tego, jakie aktualnie panują warunki atmosferyczne i jak wysoko położony jest szlak: po opadach śniegu stosunkowo łatwy szlak staje się praktycznie nie do przejścia. Tej zimy, gdy mamy mnóstwo śniegu, zaraz po opadach śniegu, nieprzetarte szlaki stają się o wiele trudniejsze do pokonania - zaznacza ratownik.

Sporo wypadków ma źródło w poruszaniu się turystów i narciarzy po niewyznaczonych szlakach oraz szusowaniu po lasach, gdzie łatwo ulec wypadkowi. Wówczas nietrudno uszkodzić sprzęt, co często powoduje, że o wiele trudniej jest dotrzeć do bezpiecznego schroniska.

W razie sporych opadów śniegu cały rejon Beskidów staje się bardzo trudny do przejścia - zaznacza Tomasz Jano.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Choroby zakaźne - oni pamiętają! Film Śląskiej Izby Lekarskiej

TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo