1 z 11
Następne
11 kultowych miejsc w Katowicach. [LATA 60] KOD, Komisy, Polonia i wiele innych. Pamiętasz?
„Fala” w WPKiW. Nominalnie chorzowska, ale równe prawa rościli sobie do niej katowiczanie oraz inne „nacje”. Baseny, jak baseny, tyle że nowiutkie (otwarcie w 1966). Stała więc wyżej od np. przedwojennej „Bugli”, ale o tym, że stała się kultowa zadecydował jeden basen, ten z „morską” falą. Ta niebywała techniczna nowinka zapierała dech w piersiach.