12 roślin doniczkowych, które warto mieć w swoim domu

Trudno o bardziej naturalną i piękną dekorację w naszym domu. Rośliny doniczkowe pod tym względem są niedoścignione - ubarwiają nasze wnętrza, dodają im koloru, niektóre mieszkania zamieniają nawet w małe dżungle. Przede wszystkim mogą też wpływać korzystnie na zdrowie i samopoczucie.

Roślinki posiadają w końcu pożyteczne cechy, między innymi produkują tlen w ciągu dnia, pochłaniają substancje toksyczne np. występujące w farbach i klejach. To, co dla nas niekorzystne może być pochłaniane przez bakterie, które żyją w korzeniach roślin. Dzięki odpowiednim roślinom, produkującym tlen w godzinach wieczornych, może poprawić się jakość naszego snu.

• Rośliny fotosyntezują - produkują tlen, wykorzystując dwutlenek węgla. Dzięki temu ilość tlenu w pomieszczeniu się zwiększa
• Rośliny doniczkowe pochłaniają niektóre substancje chemiczne, emitowane przez m.in. tworzywa sztuczne, wykładziny, meble, kleje czy farby
• Rośliny doniczkowe zwiększają wilgotność powietrza w pomieszczeniach
• Niektóre rośliny doniczkowe zwiększają ujemną jonizację powietrza. Pomagają w usuwaniu alergenów, smogu, grzybów czy bakterii
• Rośliny doniczkowe działają na nas relaksująco i poprawiają samopoczucie

Odpowiednia liczba roślin będzie dobrym sposobem na zniwelowanie suchego powietrza w domu czy mieszkaniu. Aby osiagnąć taki efekt na ok. 50 m kw. potrzebne będzie 14 średniej wielkości roślin. Nasza zieleń będzie redukować niekorzystne czynniki, a przy okazji zadba o wilgotność powietrza, gdyż wraz z produkowanym tlenem, częściowo wydalana jest woda, rośliny oddychają, pobierają powietrze i dwutlenek węgla.

Wybór stanowiska, w którym docelowo będzie stać nasza roślinka, ma oczywiście duże znaczenie. Niektóre gatunki wymagają jasnego położenia, inne wolą światło rozproszone, a jeszcze są takie, które lubią cień i chcą być jak najdalej od okna.

Często w cieniu rosną wolniej, co jednak może być zaletą w przypadku dużych gatunków, takich jak monstery, filodendrony podwójnie pierzaste czy chamedory. Gatunki kwitnące mogą nie wytwarzać kwiatów lub mieć ich mniej, jednak mają na tyle ładne liście, że i tak będą ozdobą.

Wiele opisanych poniżej roślin ma odmiany o kolorowych liściach. Trzeba jednak wiedzieć, że zawsze będą one potrzebować więcej światła niż rośliny o jednolicie zielonych liściach. Niekoniecznie oznacza to, że zmarnieją, ale częściowo zzielenieją (w cieniu roślina będzie potrzebowała więcej chlorofilu, żeby prawidłowo funkcjonować i pod ten zielony barwnik przeznaczy całą dostępną powierzchnię liścia).

Jeśli szukamy rośliny do cienia, raczej nie wybierajmy barwnych odmian albo liczmy się z tym, że stracą one część koloru.

Na zatrucia roślinami stojącymi na parapetach czy na komodach w mieszkaniu szczególnie narażone są koty. Popularne, a trujące dla zwierząt są m.in. dracena, azalia, kliwia, skrzydłokwiat, poinsencja(gwiazda betlejemska), lilia, difenbachia czy monstera dziurawa.