Według "Sportu" w Katowicach obniżenie pensji mieści się w tych granicach, które Ekstraklasa wyznaczyła swoim klubom w połowie marca. Piłkarze zarobią o 0-50 % mniej niż w trakcie trwania zwykłego sezonu. Obniżenie wynagrodzenia wprowadzono na zasadzie "postojowego", choć w kadrze katowiczan znajdują się piłkarze, których ono nie będzie dotyczyło. To zawodnicy zarabiający najniżej z całego zespołu.
Uznaliśmy, że w takim momencie absolutnie nie powinnyśmy ich obciążać. To pieniądze na przeżycie, dlatego uznajemy, że postąpiliśmy słusznie
- mówi Rafał Górak, trener GKS-u.
Piłkarze ustalili z władzami, że będą otrzymywali mniejsze pensje do końca czerwca. Będą mogli jednak wyrównać stracone pieniądze, jeśli tylko 2 Liga ruszy. Jeśli katowiczanie awansują do Fortuna 1 Ligi, otrzymają dodatkową premię za awans sportowy.
Na mniejsze pensje zgodzili się także piłkarze Stali Stalowa Wola.
- Wdrożyliśmy system tak zwanych "widełek płacowych", stąd przedział obniżek waha się od 10 do 50 proc. w zależności od wysokości zarobków
- wyjaśnił dyrektor sportowy klubu, Wojciech Fabianowski.
W przypadku Stali obniżka ma obowiązywać od 15 marca do 30 czerwca w momencie, gdy sezon nie zostanie dokończony. Jeśli przed terminem 2 Liga powróci, piłkarze wrócą do stałych płac.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?