Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

25 lat za kratami: kasacja oddalona, Katarzyna Waśniewska ostatecznie skazana

Katarzyna Kapusta, Marcin Dobski
Katarzyna Waśniewska  w bestialski sposób zamordowała swoją półroczna córeczkę. Prawomocny i ostateczny, po odrzuceniu kasacji, wyrok sądu nie pozostawia w tej sprawie najmniejszych wątpliwości
Katarzyna Waśniewska w bestialski sposób zamordowała swoją półroczna córeczkę. Prawomocny i ostateczny, po odrzuceniu kasacji, wyrok sądu nie pozostawia w tej sprawie najmniejszych wątpliwości Lucyna Nenow / Dziennik Zachodni
Sąd Najwyższy oddalił wnioski o kasację wyroku. Waśniewska jest winna zabójstwa córki. Zdaniem sądu czyn Waśniewskiej pozostaje w zgodzie z jej portretem psychologicznym.

To już koniec sprawy Katarzyny Waśniewskiej, skazanej prawomocnym wyrokiem za zabójstwo córki. Wczoraj Sąd Najwyższy odrzucił wnioski o kasację wyroku zarówno obrońcy, jak i Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. - Kasacja obrony okazała się bezzasadna, choć nie można jej odmówić, że zarzuty nie wyglądały na niezasadne na pierwszy rzut oka - mówiła przewodnicząca sędziowskiego składu Dorota Rysińska.

CZYTAJ TAKŻE:
Waśniewska skazana na 25 lat za zabicie córki Wyrok jest prawomocny

Wniosek prokuratury był całkowicie bezzasadny

Sędziowie nie zgodzili się z twierdzeniem obrońcy Arkadiuszem Ludwiczkiem, który próbował przekonywać, że Sąd Apelacyjny w Katowicach nie przeprowadził pewnych dowodów. Według Sądu Najwyższego biegli medycyny sądowej pracowali właściwie i ich opinie nie budzą żadnych wątpliwości. - Sąd Apelacyjny zachował się prawidłowo. Obrońca nie ma kompletnie racji, chcąc skierować sprawę do ponownego rozpoznania - stwierdziła sędzia Rysińska z Sądu Najwyższego w Warszawie. Obrońca Waśniewskiej chętnie udzielał odpowiedzi na pytania dziennikarzy.

- To orzeczenie kończy walkę pani Katarzyny Waśniewskiej o uniewinnienie - mówił na gorąco dziennikarzom mec. Ludwiczek, obrońca oskarżonej. Nie oznacza to jednak, że nie będzie próbował odwołać się w Trybunale w Strasburgu. Czy zatem sprawa będzie miała ciąg dalszy? - Może - powiedział Ludwiczek i dodał, że wszystko zależy od jego klientki. Decyzja zostanie podjęta po rozmowie z osadzoną. Na podchwytliwe pytanie, czy nie lepiej było obrać inną linię obrony i mówić prawdę, licząc na łagodniejszą karę, odparł, że taka była wola klientki. Sąd od razu oddalił wniosek Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, uznając go całkowicie za bezzasadny. Prokuratura wnosiła o zwrot do sądu sprawy kierowania przez Waśniewską podejrzenia porwania Magdy na inną osobę. Od tego mniej istotnego zarzutu Waśniewską uniewinniono.

Wszystko zostało zbadane bardzo dokładnie

Zdaniem sędzi Doroty Rysińskiej kontrola sądu odwoławczego nie była dokonana powierzchownie i Sąd Apelacyjny w Katowicach odniósł się do wszystkich zarzutów apelacji obrony - co kwestionowała obrona w kasacji. Ustalono bezpośredni zamiar oskarżonej to jest, że chciała ukryć zabójstwo, a także, że sfingowała porwanie córki, by uchronić się przed odpowiedzialnością karną. - Jej czyn pozostaje w zgodzie z jej portretem psychologicznym - dodała sędzia.

Wnioski zostały złożone jeszcze w lutym bieżącego roku. Wcześniej, bo 17 października 2014 roku, Sąd Apelacyjny w Katowicach skazał prawomocnym wyrokiem kobietę na 25 lat więzienia, z zastrzeżeniem, że będzie mogła ona ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie dopiero po 20 latach. Wyrok ten był surowszy od tego zasądzonego przez sąd pierwszej instancji, bowiem Sąd Okręgowy w Katowicach skazał Waśniewską na 25 lat pozbawienia wolności, z możliwością ubiegania się o wcześniejsze zwolnienie po 15 latach.
Już 20 lipca karnista profesor Piotr Kruszyński w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim", karnista z Uniwersytetu Warszawskiego, podkreślał, że kasacja jest środkiem nadzwyczajnym stosowanym w przypadkach, gdy podejrzany został skazany prawomocnym wyrokiem. - Kasacja jest stosowana niezwykle rzadko i absolutnie tylko w wyjątkowych sytuacjach , gdy dojdzie do istotnego naruszenia prawa - tłumaczył prof. Piotr Kruszyński.

Żyła tym cała Polska

Sprawa zabójstwa 6-miesięcznej Magdy bulwersowała całą Polskę.

Wszystko zaczęło się 24 stycznia 2012 roku. To wówczas dowiedzieliśmy się, że Katarzyna Waśniewska została napadnięta, a jej córka Madzia porwana. Dopiero po 10 dniach Waśniewska przyznała się do kłamstwa. Od tego momentu twierdziła, że córka wyślizgnęła się z kocyka, tuż po kąpieli. Ciało dziecka zostało znalezione przez śledczych w sosnowieckim parku, w pobliżu torów kolejowych.

Gdy znaleziono ciało dziewczynki, Waśniewska trafiła do aresztu. Na początku lutego 2012 roku śledczy odkryli, że Waśniewska sprawdzała w internecie hasła "zasiłki pogrzebowe", "trumienki". 17 lutego 2013 roku rozpoczął się proces Waśniewskiej przed Sądem Okręgowym w Katowicach. Matka Madzi nie przyznała się do winy, odmówiła także składania zeznań. 3 września 2013 r. zapadł wyrok w sprawie zabójstwa.

Wyrok wydał Sąd Okręgowy w Katowicach. Waśniewska została skazana na 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo swojej córki Magdy. Zarówno prokuratura, jak i obrona wniosły apelację. 17 października 2014 r. zapadł prawomocny wyrok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!