Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

360Śląskie: Gliwice na każdą pogodę [ZDJĘCIA 360 STOPNI]

Redakcja
Podczas naszej akcji odwiedziliśmy Politechnikę Śląską. Lało jak z cebra, ale przyszli inżynierowie z chęcią dzielili się z nami swoimi wrażeniami na temat miasta i... studenckiego życia
Podczas naszej akcji odwiedziliśmy Politechnikę Śląską. Lało jak z cebra, ale przyszli inżynierowie z chęcią dzielili się z nami swoimi wrażeniami na temat miasta i... studenckiego życia
Nasza akcja 360Śląskie trwa! Nie mogło być inaczej - w Gliwicach spotkaliśmy się z mieszkańcami na Rynku. Na najważniejszym placu w mieście stanął nasz samochód z logo akcji 360Śląskie. I chociaż pogoda nas nie rozpieszczała, Czytelnicy nie zawiedli. Mamy też dziś dla Was zagadkę. Do wygrania upominki DZ - nasze pytanie znajdziecie poniżej. A zdjęcia 360 stopni? Proszę bardzo - wklejone w tekst, schodźcie w dół ekranu, tak jak czytacie tekst, a zobaczycie zdjęcia w tej niezwykłej technice.

Jako jedni z pierwszych pojawili się państwo Bogaczowie, nasi prenumeratorzy z Gliwic.

– Mamy „Dziennik Zachodni” w rękach codziennie. Czytaliśmy o waszej akcji i dlatego postanowiliśmy przyjść – mówią nasi Czytelnicy, którzy są mieszkańcami gliwickich Żernik. – Gliwice to jest piękne miasto, żyje się tu bardzo dobrze i widać, jak się sukcesywnie zmienia na lepsze. Ale mamy też swoją codzienność: w naszej dzielnicy, w tzw. starych Żernikach, brakuje progów spowalniających, przydałoby się też więcej chodników.

Pomimo fatalnej aury, przypadkowo spotkani mieszkańcy zwykle uśmiechali się do nas spod parasoli. Wielu z nich podkreślało, że w mieście żyje im się dobrze. A jakie są minusy miasta? Wymieniali hałas i korki. Powtarzało się również życzenie, aby przybyło ścieżek rowerowych.

ZAGADKA:
Przejrzyjcie wszystkie zdjęcia wykonane w technice 360 na wszystkich stronach tego artykułu, a potem odpowiedzcie na pytanie:

Na którym zdjęciu 360 stopni Gliwic znajduje się kamienica przy rynku z figurą dzielnej gliwiczanki, wylewającej z dzbana na oblegających miasto duńskich żołnierzy gorące krupy?
PODAJCIE NUMER ZDJĘCIA 360 Stopni I NAPISZCIE NA NASZYM PROFILU NA FACEBOOKU

Zobacz więcej zdjęć 360 z Gliwic
– Miasto ładne, ale jest zatłoczone, bardzo brakuje mi w Gliwicach tramwajów – mówiła nam pani Sylwia.

Mogliśmy spojrzeć na miasto z innej perspektywy – i to dosłownie. Wraz z licencjonowanym przewodnikiem PTTK i pasjonatem, Andrzejem Pańczyszynem, wdrapaliśmy się na wieżę kościoła Wszystkich Świętych, najstarszej świątyni w mieście, by spojrzeć, jak wygląda miasto o średniowiecznych korzeniach z lotu ptaka. Z wysokości co najmniej 220 metrów, z tarasu widokowego.

– Ile Gliwice mają lat? To pytanie podchwytliwe. Wprawdzie oficjalnie istnieją od 1230 roku, ale są dokumenty stwierdzające, że Gliwice już trzy lata wcześniej były datowane jego miasto – nasz przewodnik ciekawostkami nas po prostu zasypał – odsyłamy Państwa do naszej multimedialnej relacji.

Będąc po sąsiedzku, nie mogliśmy ominąć baru sałatkowego U Króla Stasia, który prowadzą uczniowie klas o profilu gastronomicznym z Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1. Niewielki, z eleganckim wnętrzem, oferuje gamę sałatek, obiady i wyborną kawę.

– To jest jedyny w Polsce bar prowadzony od A do Z przez uczniów, oni także wybrali dla niego nazwę – mówi Bernard Krotki, kierownik praktyk. – Stawiamy na praktykę i bezpośredni kontakt z klientami.

Warto dodać, że w Gliwicach, w Centrum Handlowym Forum działa Biblioforum: jedna z dwóch w kraju biblioteka w galerii handlowej. Pomysł obsypany nagrodami z wielu branż. Nie dość, że to nowoczesna placówka, to jeszcze rozciąga się z jej okien niezwykła panorama Gliwic.

Gdzie można szukać wy-tchnienia i pomarzyć o egzotycznych podróżach? W Gliwicach na pewno w Palmiarni Miejskiej.

– To miejsce jest dobre na każdą pogodę – zapewnia kierownik palmiarni, Marek Bytnar, a palmiarnia z roku na rok bije rekordy popularności. Dowód?

– Przyjechaliśmy z Knurowa, jesteśmy w palmiarni już kolejny raz – mówi pani Sylwia. Przyjechała z synkiem Leszkiem i siostrzeńcem Filipem. Chłopcy byli oczarowani, szczególnie pawilonem akwarystycznym. – Dobre miejsce dla całej rodziny, można przysiąść, zjeść coś. Chętnie tu wracamy – dodaje pani Sylwia.

Jeśli o podróżach mowa – czy wiecie Państwo, że Gliwice mają dostęp do morza? Kanałem Gliwickim przez Odrę. Marinie Gliwice pomachaliśmy jedynie zza zalanej deszczem szyby. I choć wodniacy nie boją się żadnej pogody, obiecujemy, że wrócimy tu przy bardziej sprzyjających wiatrach.

[Więcej zdjęć 360 stopni znajdziecie na następnej stronie]

Gliwice poza tym mają jedną z największych w kraju uczelni. Politechnika Śląska ma się czym pochwalić. Widoczny już z Drogowej Trasy Średnicowej budynek, tzw. żyleta z metalu i szkła, to siedziba Centrum Nowych Technologii.

– Na 13 wydziałach, w dwóch kolegiach i trzech centrach naukowo-dydaktycznych Politechniki Śląskiej prowadzone są obecnie 54 kierunki studiów i blisko 200 specjalności, obejmujących cały zakres działalności inżynierskiej. Oprócz kierunków technicznych na uczelni można również studiować administrację, matematykę, socjologię i zarządzanie, a także filologię i pedagogikę – przypomina rzecznik uczelni, Paweł Doś.

Nasza akcja 360Śląskie będzie miała swoje kolejne odsłony. We wtorek od godz. 10 czekamy na Państwa w Będzinie.

Wasze interwencje

A oto sprawy, które nam Państwo wczoraj zgłosili

Marian Kansy:
W mieście brakuje ścieżek rowerowych. Zniechęca to nieco do aktywnego wypoczynku. Przydałaby się też sportowa rozrywka, np. dobra drużyna siatkówki, nie każdy lubi futbol.

Agata:
Podoba mi się to, że dużo się dzieje. Cały czas są jakieś akcje, jarmarki. Można wyjść sobie do Parku Chopina i miło spędzać czas. Jednak z drugiej strony, na Rynku mogłoby być więcej miejsc, w których można usiąść i spokojnie porozmawiać. Trochę tego brakuje.

Ania:
Miasto bardzo mi się podoba. Jest gdzie wyjść wieczorem. Może nie jest to Warszawa, ale też jest bardzo sympatycznie. Najfajniejsze jest to, że nie jest to przesadnie duże miasto i nie jest też zbyt małe. W Gliwicach jest dużo młodzieży ze względu na Politechnikę. Brakuje jednak miejsc przyjaznych seniorom.

Joanna:
Korki w godzinach szczytu to największa uciążliwość w mieście. Szczególnie, że kolejne remonty drogowe wcale nie poprawiają sytuacji.

Marzena:
Bardzo nie podobają mi się obklejone witryny sklepowe na ulicy Zwycięstwa. Główna aleja miasta musi wyglądać lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo