Strażacy musieli pomóc 3-miesięcznemu psu rasy wyżeł weimarski, który wpadł do głębokiego na ok 10 m szamba . Działania dodatkowo utrudniała jej szerokość (ok. 30 cm) – nie było możliwości opuszczenia strażaka, który wyciągnął by pieska. Zdecydowano się opuścić linę związaną jak „lasso” i próbować nakłonić zwierzę, aby w nie weszło. Po wielu próbach udało się i przestraszony psiak po wyciągnięciu wrócił w ręce właścicielki.
Według ratowników, szambo było otwarte, bo tego samego dnia zostało opróżnione. Pech chciał, że młody wyżeł nie zauważył otworu. - Dobrze, że do studni nie wpadło dziecko. Cała akcja była dość trudna, bo nie było innej możliwości wyciągnięcia psa, jak za pomocą liny na lasso. W końcu udało się go objąć, ale nie zabrakło dramatyzmu, gdy już przy wlocie piesek wyplątał się z liny. Na szczęście jeden ze strażaków wykazał się refleksem i złapał w ostatnim momencie zwierzaka. Po umyciu psa i oględzinach weterynarza okazało się, że nic mu się nie stało - informuje Mirosław Orłowski, naczelnik OSP Żory.
*Marszałek Saługa: PiS buduje swoją siłę na lęku ludzi ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Wojewoda Wieczorek: Nie będzie medialnych rozliczeń ROZMOWA JEDEN NA JEDEN
*Katowice: 390 porzuconych psów i kotów w te wakacje ZOBACZ ZDJĘCIA, MOŻE ZECHCESZ ADOPTOWAĆ
*Dzieci zasypiają w każdych warunkach NAJŚMIESZNIEJSZE FOTKI
*Sprawdzony i prosty przepis na leczo SPRÓBUJ I SIĘ PRZEKONAJ
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?