42 maratony w 42 dni. Ostatni etap przebiegli w Katowicach [ZDJĘCIA]

Później dzień po dniu o 11.00 stawali do kolejnego biegu w innej miejscowości naszego kraju. Finał nastąpił 3 VIII na stadionie Akademii Wychowania Fizycznego im. Jerzego Kukuczki w Katowicach. Jakubik i Szostak w świetnej formie przebiegli ostatni maraton i przy aplauzie kolegów, którzy z nimi biegali, mogli z radością otworzyć butelki z szampanem, aby uczcić to wielkie, sportowe wydarzenie. Na pomysł wpadli Jakubik i prof. Zbigniew Waśkiewicz, rektor AWF w Katowicach. Uczelnia ta obchodzi w tym roku 42 rocznicę powstania, a zatem była okazja, aby przebiec 42 maratony i w ten sposób uczcić jej kolejne urodziny.

Na całej trasie towarzyszył im sędzia Czesław Macherzyński, który skrupulatnie prowadził dokumentację. Pierwsze 10 maratonów przebiegł z nimi Andrzej Radzikowski - brązowy medalista tegorocznych mistrzostw Polski w biegu 24-godzinnym. Kolejne 11 przebiegł Waldemar Pędzich dwukrotny złoty medalista mistrzostw Polski w biegu 24-godzinnym. Ostatnie 12 przebiegł z nimi Paweł Szynal - funkcjonariusz BOR, który w ubiegłym roku zajął III miejsce w mistrzostwach Polski w biegu 24-godzinnym. - Mamy dokładnie opracowany każdy bieg. Są podane czasy. Podobne maratony urządza się na całym świecie, ale nie zawsze prowadzona jest ich dokumentacja. U nas wszystko jest, tak jak trzeba - powiedział Macherzyński. W ciągu 42 dni Jakubiok i Szostak przebiegli około 1776 km.

Żeby tego dokonać przejechali po Polsce 5000 km. Bywało tak, że dziennie pokonywali 200 km. Scenariusz był prosty, przed południem bieg, potem prysznic, odpoczynek, pakowanie i podróż do następnej miejscowości. Przyjazd, rozpakowanie bagażu, kolacja i do łóżka, bo rano trzeba było znowu przygotować się do kolejnego maratonu. Byli w 40 miejscowościach (dwa razy w Katowicach i Postominie koło Ustki). Przyjmowano ich różnie, w większości bardzo gościnnie, Najsympatyczniej wspominają pobyt w Postominie. To było wielkie sportowe święto dla tej miejscowości. Razem z nimi 5 km przebiegł wójt gminy Janusz Bojkowski, a cały maraton przebiegła przewodniczącą Rady Miasta Sławno, Edyta Szczgielska.

Byli między innymi we Wrocławiu, Poznaniu, Bygdoszczy, Białagardzie, Ustce, Gdańsku, Olecku, Łomży, Częstochowie. Mariusz Szostak przebiegł 42 maratony. W ostatnim w Katowicach dopingowali go koledzy z jednostki. Na ostatnim okrążeniu biegli razem z nim. to był wspaniały widok. - Nie czuję się zmęczony, mógłbym jeszcze pobiec kilka maratonów. Trzeba jednak pojechać do domu, żona czeka - mówił Szostak. Jakubik zaliczył 40 maratonów. W Poznaniu poczuł się źle i zszedł z bieżni. - Kardiolodzy przestrzegali mnie, że jak odezwa się jakieś dolegliwości, to natychmiast mam przerwać bieg. Uczyniłem to, odpocząłem w następnym dniu, potem już wszystko było w porządku - zapewnił Jakubik, który ma na swoim koncie 132 maratony.

Szostak na 28 maratonie w Elblągu doznał kontuzji mięśnia przywodziciela. Po założeniu opatrunku bieg dalej do ostatniego dnia. Jakubik założył, że każdy z maratonów przebiegnie w czasie 3.45 godz. Udało się to w 26 biegach. Jest to nowy rekord Polski. - Dziękuję wszystkim, którzy pomogli mi w realizacji tego przedsięwzięcia. Cieszę się, że dotrwaliśmy do końca - powiedział August Jakubik. Honorowym starterem ostatniego maratonu w Katowicach była prof. Teresa Socha, kierownik katedry lekkiej atletyki, a od nowego roku akademickiego prorektor do spraw sportowych AWF w Katowicach. Na mecie wręczyła puchary Jakubikowi i Szostakowi.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO

*Marsz Autonomii 2012: ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Olimpiada w Londynie 2012: RELACJE, ZDJĘCIA, CIEKAWOSTKI
*KONKURS FOTOLATO 2012:
Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!