MKTG SR - pasek na kartach artykułów

4-letni chłopczyk utonął w Rybniku. Wszystko wskazuje na wyjątkowo nieszczęśliwy wypadek. W sprawie tragedii ruszyło śledztwo prokuratury

Stefan Kowlaski
Część dzielnicy Niewiadom, gdzie doszło do tragedii jest zdominowany przez zabudowę jednorodzinną. To spokojna część Rybnika.
Część dzielnicy Niewiadom, gdzie doszło do tragedii jest zdominowany przez zabudowę jednorodzinną. To spokojna część Rybnika. arc.
Pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Rybniku toczyć się będzie śledztwo związane z tragicznym wypadkiem, w którym zginął 4-letni chłopiec. Dramat rozegrał się w Rybniku-Niewiadomiu, na jednej z prywatnych posesji. Od początku wszystko wskazywało, że był to nieszczęśliwy wypadek. I w tym kierunku prowadzone będzie prokuratorskie śledztwo. - Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci - informuje prokurator Karina Spruś, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

4-letni chłopczyk utonął w Rybniku. W sprawie tragedii ruszyło śledztwo prokuratury

O jego okolicznościach wiadomo coraz więcej, ale, co dokładnie się tam wydarzyło - ustali prokuratura. Konkretnie Prokuratura Rejonowa w Rybniku, która to będzie zajmowała się sprawą tragicznego zdarzenia z rybnickiej dzielnicy, Niewiadom. W przydomowym oczku wodnym, utonął tam 4-letni chłopiec. Zdarzenie miało miejsce na jednej z prywatnych posesji.

Sprawą zajmują się obecnie śledczy. Od początku wszystko wskazywało na to, iż był to bardzo nieszczęśliwy wypadek. I pod tym kątem prowadzona jest również sprawa w rybnickiej prokuraturze.

- Prokuratura Rejonowa w Rybniku prowadzi śledztwo w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci, to jest o przestępstwo z art. 155 kodeksu karnego - informuje prokurator Karina Spruś, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Chłopiec bawił się ze starszym bratem. Gdy zrobiło się cicho, rodzice zaczęli szukać dzieci. 4-latka nigdzie nie było

Przypomnijmy, tragedia z udziałem 4-letniego chłopczyka rozegrała się 27 lipca. Była wówczas sobota, godziny popołudniowe, dochodził wieczór. Dotychczasowe ustalenia śledczych pozwalają uważać, że był to dzień, który niczym szczególnym się nie wyróżniał. Na posesji w Rybniku-Niewiadomiu miało bawić się dwóch braci, w domu byli ich rodzice. W pewnym momencie zaniepokoił ich brak odgłosów zabawy dzieci.

- Po sprawdzeniu, okazało się, że starsze z dzieci jest w domu, młodszego natomiast nie udało się zlokalizować - relacjonuje prok. Karina Spruś, dodając, że wobec tego zostały wezwane służby.

Na miejscu obecna była policja. Później wezwano również straż pożarną oraz pogotowie ratunkowe i śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Medycy, a wcześniej stróże prawa wraz ze strażakami starali się uratować chłopca, który, jak się okazało wpadł do oczka wodnego, znajdującego się w pobliżu domu.

- W trakcie penetracji terenu wokół domu, jeden z funkcjonariuszy policji zauważył ciało w oczku wodnym - przekazuje rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Wówczas rozpoczęła się walka o uratowanie dziecka. Służby prowadziły reanimację, która niestety, nie przyniosła skutku. - Pomimo podjętej akcji ratowniczej, 4-latka nie udało się uratować - mówiła po tragedii, st. asp. Bogusława Kobeszko, oficer prasowa policji w Rybniku, zapowiadając, że szczegółowe okoliczności wyjaśniane będą podczas śledztwa w sprawie śmierci chłopczyka.

Tragedia z udziałem 4-latka wstrząsnęła rybniczanami

Tragiczna śmierć małego chłopca wstrząsnęła mieszkańcami Rybnika. Zarówno spokojnego Niewiadomia, w którym doszło do dramatu, jak również pozostałymi dzielnicami miasta. - Nie potrafię wyobrazić sobie tego cierpienia które muszą teraz przechodzić rodzice - mówi pan Seweryn. - Jaki to musi być ból dla rodziców - wtóruje mu pan Marcin. - Coś strasznego - wskazuje jedna z mieszkanek Rybnika.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni