"Bardzo głodna gąsienica" to kartonowa książeczka przeznaczona dla dzieci od 0 do 2 lat. Nie ma w niej wiele tekstu, są za to barwne ilustracje prezentujące przygody tytułowej gąsienicy, która gdy tylko pojawia się na świecie wyrusza w podróż, by nasycić swój niezaspokojony głód. Każda kolejna strona to przykład zjedzonego przez gąsienicę posiłku. Książkę wyróżnia przede wszystkim to, że jej kart są różnej wielkości i na dodatek mają w sobie dziurki, które pokazują, jak owad przechodził przez swoje posiłki.
Oprócz warstwy wizualnej, która pobudza wyobraźnię małych czytelników, mogą oni poznać nazwy kolorów, dni tygodnia, liczby, czy nazwy owoców i innych pokarmów. Książka pokazuje też cykl przemiany larwy w motyla, choć jak zauważa sam autor, jest to bardzo rzadki gatunek motyla, który wykluwa się wprost z kokonu, a nie przechodzi ze stanu poczwarki.
Dziurkowane strony sprawiają, że dziecko może rozwinąć swoją kreatywność. Wszak przez te dziurki można przeciągnąć tasiemkę czy sznurówkę, a nawet małą figurkę w kształcie gąsienicy. Ta przygoda może sprawić, że niejadek zainteresuje się owocami i warzywami, bo jak tu nie spróbować wydrążyć jabłka, jak nasza głodna gąsienica?
Twórczość Erica Carle zainspirowała wielu rodziców i nauczycieli do wyjścia poza samą książkę. Powstały scenariusze lekcji dla przedszkolaków, inspirowane książką zabawki, książeczki sensoryczne etc. Czy czas już na emeryturę "Bardzo głodnej gąsienicy"? Na pewno nie. Raczej czeka ją druga młodość. Wszak życie zaczyna się ponoć po 50-tce!
Amerykanin, Eric Carle to dziś instytucja: malarz, ilustrator, twórca muzeum ilustracji książki dziecięcej. Na książeczkach jego autorstwa (których sprzedano 88 milionów) wychowały się całe pokolenia. Rozpoznawalne na całym świecie, charakterystyczne ilustracje, wykonane techniką kolażu, stały się jedyną w swoim rodzaju marką, za którą kryją się wysokie wartości artystyczne, dobra zabawa i edukacja. Eric Carlepokrywa skrawki papieru farbami akrylowymi – czasem używając szerokiego pędzla, czasem wąskiego, a czasem po prostu palców, gąbki lub innych narzędzi pozwalających uzyskać pożądaną teksturę. Następnie wycina i składa w piękne, kolorowe obrazy. Wiele z jego książek ma wycinanki, mrugające światełka, a nawet wydaje dźwięki.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Tak wygląda willa generała Ziętka w Ustroniu
TYDZIEŃ Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?