6-latka zgubiła się w Bielsku-Białej. Bawiła się kilka ulic dalej
Chwile grozy przeżyli rodzice 6-letniej dziewczynki z Bielska-Białej, gdy w poniedziałkowe popołudnie (12 kwietnia) dziecko zniknęło im z oczu w czasie pobytu na placu zabaw na jednym z bielskich osiedli.
- Dziecko nie reagowało na wołania rodziców, nigdzie nie było po nim śladu - przyznaje asp. szt. Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego bielskiej policji.
Na miejsce natychmiast zostały skierowane policyjne patrole, przewodnik z psem tropiącym oraz policjanci z wapienickiego oddziału prewencji. W poszukiwania zostali zaangażowani również policjanci z wydziałów do zwalczania przestępczości gospodarczej i kryminalnego bielskiej komendy oraz patrole ruchu drogowego.
Nie przeocz
- Policjanci sprawdzali każde miejsce, w którym mogłaby znajdować się dziewczynka. Jej rysopis znał każdy policjant pełniący tego dnia służbę. Policjanci patrolowali rejon dworców autobusowych i kolejowych, przystanki i zajezdnie taksówek w poszukiwaniu dziecka - zaznacza asp. szt. Roman Szybiak.
W niespełna godzinę od zgłoszenia zaginięcia, 6-letnią dziewczynkę znaleźli mundurowi z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Bielsku-Białej. Okazało się, że dziewczynka - nie wiedząc, że szukają jej rodzice i policjanci - bawiła się w innym bloku kilka ulic dalej.
- Była całe i zdrowa, a chwilę później wróciła pod opiekę rodziców - dodaje asp. szt. Roman Szybiak.
Zobacz koniecznie
Musisz to wiedzieć
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?