Jak pan tu trafił?
Moja przygoda, wówczas jeszcze ze Śląską Akademią Medyczną, była dość nietypowa, ponieważ do Katowic trafiłem dopiero na trzeci rok. Studia zaczynałem na uniwersytecie w Algierze, a drugi rok kontynuowałem we Wrocławiu.
Jak to się stało, że rozpoczął pan studia w Afryce?
Ponieważ tam mieszkałem. Mój ojciec pracował w Algierze przez cztery lata. Naukę rozpocząłem tam w przedostatniej klasie liceum i zdałem francuską maturę. Poza samymi zainteresowaniami medycynę zacząłem studiować także z prozaicznego powodu, ponieważ nie było tam egzaminów wstępnych, a kiedy zaliczyłem pierwszy rok, to nie miałem większych kłopotów z dostaniem się na uczelnie polskie.
Jak wspomina pan studenckie życie w Katowicach?
Bardzo miło. Mówi się, że dwa pierwsze lata medycyny są najcięższe, natomiast trzeci rok uchodzi za dość luźny, dlatego mogłem się zaangażować również w pracę poniekąd społeczną. Związałem się z dwutygodnikiem Nowy Medyk. Pracowałem w nim do stanu wojennego. Zaczynałem jako dziennikarz, potem byłem kierownikiem oddziału śląskiego, a następnie członkiem kolegium redakcyjnego w Warszawie. Z racji tego, że zajmowałem się dziennikarstwem, miałem indywidualny tok studiów. Pod koniec studiów działałem też w organizacji studenckiej, na ostatnim roku byłem przewodniczącym rady uczelnianej. W międzyczasie należałem też do trzech kół naukowych - najpierw mikrobiologii, następnie byłem w kole chirurgicznym, a na końcu w anestezjologicznym - aż finalnie zacząłem pracować na anestezjologii.
Od czasu, kiedy sam był pan studentem do dziś zaszły tu kolosalne zmiany.
Tak, następowały zgodnie z rytmem tego, co się działo wokół. Dziś jest podobnie. Sporo się wydarzyło w ostatnich latach. Przykład: Zabrze-Rokitnica - tu praktycznie poza bryłami budynków zmieniło i zmienia się wszystko. To inwestycja na prawie 200 mln zł. Powstały też nowe wydziały, np. Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej, który pierwotnie działał w Rokitnicy, ale potem zapadła decyzja o przeniesieniu do Sosnowca. I tak zaczął działać tam świetny kampus. Dużo dobrego dzieje się także w Ligocie, gdzie obecnie trwa przygotowanie do budowy kompleksów laboratoriów, w tym banku tkanek i komórek. A to tylko jedna z wielu inwestycji, którą tam prowadzimy.
Jest się czym chwalić, uczelnia idzie z duchem czasu. Najlepszym dowodem są Centra Dydaktyki i Symulacji oraz najprościej mówiąc - książki w telefonach studentów.
Trzeba zaakceptować fakt, że dzisiejsi studenci różnią się, nawet od tych, którzy studiowali jeszcze 5-6 lat temu. Oni wszyscy chodzą z „głową w smartfonach”, książki niekoniecznie są ich przyjacielem. Nasi informatycy wykazali się niezwykłą inwencją i stworzyli dla nich samouczki. Oprogramowanie przygotowali oczywiście m.in. na telefony, dzięki czemu studenci mogą się uczyć tak jak chcą. System opracowany jest na podstawie krótkich komunikatów, działa to podobnie jak np. SMS-y. W ten sposób studenci mogą się przygotowywać do egzaminów. Ten obszar bardzo intensywnie się rozwija, studenci tego oczekują, trochę większy problem jest przekonać do niego niektórych nauczycieli.
Jakie jeszcze nowości czekają na studentów, którzy w tym roku rozpoczną naukę?
Na mocy podpisanej umowy partnerskiej z firmą Asseco Poland SA, Uniwersytet uruchamia w Centrach Dydaktyki i Symulacji Medycznej w Katowicach i Zabrzu pracownie do nauki kompleksowej obsługi systemu szpitalnego. Pozwoli to studentom nabywać niezbędną w tym obszarze wiedzę, dzięki czemu zapewnione zostanie ich przygotowanie do przyszłej pracy również w zakresie obsługi narzędzi informatycznych, z jakimi przyjdzie im zetknąć się w szpitalach lub przychodniach medycznych.
Śląski Uniwersytet Medyczny nie zapomina również o właściwym przygotowaniu studentów Wydziału Farmaceutycznego z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej w Sosnowcu, zapewniając dzięki współpracy z firmą Kamsoft SA całościowe oprogramowanie do obsługi aptek. Zajęcia w tym zakresie również odbywają się w dedykowanej pracowni komputerowej na terenie Wydziału.
Jeszcze w październiku zostaną uruchomione dwie kolejne pracownie komputerowe przy Wydziale Lekarskim z Oddziałem Lekarsko-Dentystycznym w Zabrzu. Posłużą one studentom do nabywania wiedzy w zakresie oprogramowania statystycznego, biologiczno-chemicznego oraz symulacji obrazowej. Uczelnia przymierza się również do wdrożenia nauczania z wykorzystaniem technologii wirtualnej rzeczywistości.
Rozmawiała: Aleksandra Smolak
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Spotkania Medyczne. Odc. 1 - Borelioza.
Magazyn reporterów Dziennika Zachodniego TYDZIEŃ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?