90. rocznica zwycięstwa Franciszka Żwirki i Stanisława Wigury. Wyjątkowa wystawa na lotnisku Katowice Airport

Na lotnisku Katowice Airport w Pyrzowicach możemy oglądać wyjątkową wystawę upamiętniającą pilotów Franciszka Żwirko i Stanisława Wigurę.

- Dlaczego to miejsce? Gdzie lepiej pokazać lotników jak nie na lotnisku? Niedaleko od Cieszyna tych dwóch wspaniałych bohaterów polskiego lotnictwa zginęło. Mówiło się tam najczęściej o tej części tragicznej historii, a ciągle mam wrażenie, że jednak zapominamy o tym, skąd ta wielka chwała - opowiada poseł Przemysław Drabek, inicjator wystawy.

1929 r. w Akademickim Aeroklubie w Warszawie Franciszek Żwirko – doświadczony pilot i instruktor lotniczy, poznaje Stanisława Wigurę – młodego studenta politechniki, konstruktora samolotów sportowych WR-1 i RWD-1. Znajomość zaowocowała licznymi sukcesami w krajowych i międzynarodowych zawodach lotniczych. Ich ukoronowaniem było zwycięstwo w Międzynarodowych Zawodach Samolotów Turystycznych Challenge 1932 na samolocie RWD-6. Ledwie 13 dni po olbrzymim sukcesie, Żwirko i Wigura zginęli w wypadku lotniczym na Śląsku Cieszyńskim.

- Żwirko i Figura to jest lotnicza myśl techniczna, która jest porównywalna z najlepszymi rozwiązaniami. Na tamte czasy lotnictwo, które wtedy wzrastało, niewielu miało takich herosów - twierdzi minister aktywów państwowych Piotr Pyzik. - To byli pionierzy techniki, pionierzy lotnictwa - dodaje.

3 międzynarodowe zawody samolotów turystycznych „Challenge International de Tourisme 1932" odbyły się w dniach 20-28 sierpnia 1932 roku. Pilot Franciszek Żwirko, wraz z młodym konstruktorem lotniczym Stanisławem Wigurą, przebyli trasę ponad 7 tys. kilometrów, przebiegającą przez 11 państw, pokonując uznawanych za faworytów imprezy - Niemców i kilkadziesiąt innych załóg z całej Europy. Zwycięstwo polskiej załogi lecącej samolotem polskiej konstrukcji w największym międzynarodowym konkursie było pierwszym narodowym triumfem na tego typu imprezie.

- Jesteśmy dobrą przestrzenią do prezentowania różnych wystaw poświęconych głównie historii. Pamiętajmy o tym, że prze pyrzowickie terminale, a jesteśmy teraz w trakcie sezonu, jeśli dodamy pasażerów plus osoby odprowadzające i odbierające, w takcie doby przez nasze lotnisko przewija się spokojnie 30 tys. osób. Staramy się, żeby nasze wystawy były przygotowane w sposób merytoryczny. Są zlokalizowane blisko stanowisko odprawy biletowo-bagażowej, dzięki temu duża grupa pasażerów może zapoznać się z ich treścią - wyjaśnia Piotr Adamczyk, rzecznik prasowy lotniska.