Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ABC turysty w górach. Podpowiadamy, co zabrać w góry, jak przygotować się do wyjścia w góry z dzieckiem, gdzie można wejść z psem

Paweł Kurczonek
Paweł Kurczonek
W wyższych górach nawet w lecie może być zimno.
W wyższych górach nawet w lecie może być zimno. Paweł Kurczonek
Sezon urlopowy w pełni. Część z nas pojedzie nad morze, część w góry. Wybierając się na wycieczkę w góry, warto pamiętać o kilku zasadach, które ułatwią nam wędrówki po szlakach. Dzięki nim pobyt w górach będzie bezpieczniejszy, a co za tym idzie – będziemy go dobrze wspominać.

Spis treści

ABC turysty – co zabrać na wyjazd w góry?

Lista rzeczy na wyjazd w góry nie jest szczególnie obszerna, ale warto zapoznać się z nią, by uniknąć przykrych niespodzianek. Na wyposażeniu turysty w górach obowiązkowo powinny się znaleźć:

  • odpowiednie buty – trampki z płaską podeszwą, kozaki i klapki odpadają. Obuwie górskie powinno sięgać za kostkę i mieć podeszwę z grubym bieżnikiem;
  • krem z filtrem i nakrycie głowy – słońce w górach, zwłaszcza wyższych, opala błyskawicznie – warto użyć kremu z filtrem, by uniknąć poparzeń. A nakrycie głowy należy mieć zawsze – kapelusz, czapka, bandanka, nieistotne, grunt, by chronić głowę przed nadmiernym nasłonecznieniem;
  • woda i jedzenie – co prawda na wielu szlakach możemy liczyć na ofertę schronisk, jednak w górach najlepiej liczyć na samego siebie. Wysiłek sprzyja odwodnieniu, więc warto mieć ze sobą odpowiednią ilość zimnych napojów. To samo dotyczy jedzenia – w sezonie kolejki do bufetu w schronisku często są bardzo długie, warto mieć własne zapasy. Kanapka z wędliną nie będzie dobrym pomysłem, w wysokiej temperaturze łatwo o zatrucie, ale np. batony zbożowe już tak;
  • mapa – brzmi to nieco banalnie, w końcu szlaki w górach są oznakowane. Jednak mapa przyda się np. w sytuacji gdy zechcemy zmienić wcześniej zaplanowaną trasę – łatwo policzymy, ile czasu zajmie nam dojście do nowego celu i czy damy radę tam dotrzeć;
  • kijki – podobnie, jak w przypadku mapy, ta porada może się wydać banalna. Należy jednak pamiętać, że szlaki w górach potrafią mocno obciążyć stawy kolanowe, zwłaszcza przy zejściu. Warto zaopatrzyć się w przynajmniej jeden kijek, który choć trochę odciąży nogi;
  • lampy-czołówki – telefon chowamy do kieszeni. Najbezpieczniejszym sposobem oświetlenia drogi po zmroku jest właśnie czołówka. Mamy wolne ręce i nie rzucimy się w panice na ratunek urządzeniu, które właśnie wypadło nam z ręki;
  • kurtka przeciwdeszczowa i ciepłe ciuchy – pogoda w górach, zwłaszcza wyższych, potrafi zaskoczyć, warto mieć to na uwadze, planując wyjście. Zawsze lepiej być przygotowanym trochę na wyrost i nie skorzystać, niż zmoknąć i się wychłodzić,
  • kask – w Beskidach raczej nie będzie potrzebny, ale w Tatrach może się przydać. Nawet niewielkie odłamki spadające z góry mogą być poważnym zagrożeniem,
  • ubezpieczenie – ten punkt kierowany jest do osób, które wybierają się w góry do Czech lub na Słowację. Przyzwyczajeni do bezpłatnej służby ratunkowej w polskich górach zapominamy, że u naszych sąsiadów wygląda to zupełnie inaczej. Idąc np. na Rohacze pamiętajmy o tym, by wykupić ubezpieczenie, które pokryje ewentualne koszty transportu i leczenia zagranicą.

ABC turysty – co zabrać w góry jesienią?

Jesienią należy wziąć pod uwagę dwa dodatkowe czynniki. Pierwszym jest krótszy dzień. Idąc w góry, warto przemyśleć trasę i policzyć, ile godzin nam zajmie. Drugim czynnikiem są niższe temperatury. Jesienią w Tatrach w zacienionych miejscach może występować oblodzenie. Dlatego do wcześniejszej listy dokładamy:

  • raczki – kupno kolców nakładanych na buty to wydatek rzędu kilkudziesięciu złotych, a komfort marszu po lodzie – bezcenny. Wybierając raczki z obszernej oferty sklepów sportowych, należy pamiętać o dobraniu odpowiedniego rozmiaru, zbyt luźne będą zjeżdżać z butów;
  • ciepły prowiant – wychłodzenie w górach może doprowadzić do tragedii, warto mieć ze sobą termos z herbatą lub ciepłym jedzeniem.

Co jeszcze wziąć w góry?

Zdrowy rozsądek! Ten punkt powinien właściwie znaleźć się na wstępie tekstu. Obojętnie czy chcemy wjechać wyciągiem na Czantorię, czy będziemy iść na Gerlach, zdrowego rozsądku nigdy nie zostawiamy w domu.

- Kiedyś pytany przez laika, dlaczego przeżyłem w górach, odpowiedziałem przekornie: bo jestem tchórzem – Wojciech Kurtyka, polski taternik, alpinista i himalaista.

Przed wyjściem sprawdzamy prognozę pogody i mierzymy zamiary na siły, którymi dysponujemy. Gdy poczujemy nadmierne zmęczenie, gdy otwarta przestrzeń pod nogami nas przerazi – nie idźmy dalej. Pamiętajmy, że za rok góry nadal będą na nas czekać – nabierzmy kondycji i wprawy i wróćmy w to samo miejsce za jakiś czas. Przyjemność z wycieczki będzie dużo większa. Bezpieczeństwo również.

Odrębny akapit należy poświęcić ratownikom górskim. Pamiętajmy o tym, by nie nadużywać ich służby. Helikopter Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego to nie taksówka, która nas odbierze, gdy okaże się, że przejście asfaltową drogą nad Morskie Oko nas przerosło. Pamiętajmy, że ratownik oddelegowany do udzielenia pomocy osobie, która np. nie potrafi zejść z Giewontu w sandałach, być może z tego powodu nie dotrze na czas do osoby, która znalazła się w dużo trudniejszej sytuacji. Nie zapominajmy o tym, że ratownicy nie raz ryzykują własnym życiem, by pomóc turystom w górach. Na GOPRowców również czekają bliscy, nie pozwólmy, by z naszego powodu się nie doczekali.

W góry z przyjacielem – gdzie można wejść z psem?

Wielu z nas zabiera na wycieczki czworonożnego przyjaciela. Podpowiadamy, gdzie można, a gdzie nie można wejść z psem. Z czworonogiem nie wejdziemy na obszary objęte ochroną ścisłą i czynną. A są to rezerwaty i parki narodowe:

  • Babiogórski Park Narodowy – zakaz wejścia z psem. Dostępna jest wyłącznie ścieżka krajobrazowa Mokry Kozub.
  • Tatrzański Park Narodowy – zakaz wejścia z psem. Dla psów otwarta jest Dolina Chochołowska i Droga Pod Reglami.

Pora odpowiedzieć na pytanie gdzie można wejść z psem. Z czworonożnym przyjacielem możemy jechać w Beskidy. Jest to w pełni dozwolone poza rezerwatami i niewielkimi ograniczeniami opisanymi poniżej. Z psem zdobędziemy np. Klimczok, Skrzyczne czy Górę Żar. Również większość beskidzkich schronisk jest przyjazna czworonogom.

Wybierając się z psem w góry, warto poszukać aktualnych informacji i sprawdzić, czy dany obszar nie został objęty ochroną. Należy również pamiętać o dodatkowych ograniczeniach:

  • Pilsko – szczyt znajduje się na Słowacji, pamiętajmy o wymaganych dokumentach i chipie;
  • Szyndzielnia – w czasie przejazdu kolejką pies powinien mieć założony kaganiec, w schronisku PTTK obowiązuje zakaz wstępu z psem;
  • Leskowiec, schronisko PTTK – zakaz wstępu z psem.

W góry z psem – zasady

Miłośnicy czworonogów zapewne doskonale wiedzą, że pies to ogromna odpowiedzialność, zwłaszcza w górach. Liczymy, że poniższe zasady zna każdy:

  • zabierz wodę dla psa – zasada taka sama, jak przy wyjściu bez czworonoga, licz zawsze na siebie, nie zakładaj, że po drodze znajdziesz miejsce, w którym pies będzie mógł się napić. Pamiętaj, żeby woda nie była gazowana;
  • oceń kondycję swoją i psa – nie zmuszaj go do ruchu, nie ciągnij i nie popędzaj, obserwuj swojego przyjaciela i zatrzymuj się gdy widzisz, że potrzebuje odpoczynku;
  • sprawdzaj stan łap psa – zwłaszcza gdy idziecie po kamienistym, ostrym podłożu;
  • miej ze sobą smycz, kaganiec i dokumenty psa – niektóre szlaki mogą przechodzić przez granicę państwa, pamiętaj o paszporcie i chipie czworonoga;
  • pilnuj psa – zasada być może oczywista, ale warta wspomnienia. Pamiętaj, że w miejscu, w którym nie ma zakazu wędrówki z psem, żyją dzikie zwierzęta. Pilnuj swojego przyjaciela, by ich nie płoszył. Pamiętaj również, że inna osoba może wystraszyć się psa, który biegnie „tylko się przywitać”. Na wąskiej ścieżce może to stwarzać zagrożenie.

W góry z dziećmi – jak się przygotować?

Wyjście z dziećmi w góry wbrew pozorom nie różni się szczególnie od wyjścia samodzielnie. Przestrzegamy tych samych zasad i do wędrówki szykujemy się tak samo. Oczywiście dostosowując trasę do własnych sił (gdy dziecko jest zbyt małe, by iść samodzielnie i trasę „pokona” w nosidełku) i do możliwości młodego turysty (gdy jest już na tyle duży, by iść o własnych siłach). Pamiętajmy o tym, by dziecka nie zmuszać, lecz zachęcać. Pokażmy mu, że w górach jest fajnie, a jak połknie bakcyla, to samo będzie prosić o kolejne wyjazdy.

Poniżej przedstawiamy kilka pytań, które mogą nurtować rodziców:

  • kiedy zacząć chodzić z dzieckiem w góry – spacerujecie po parkach i podwórkach, więc dlaczego nie wybrać się w góry już dzisiaj. Po wielu szlakach można bez przeszkód poruszać się z wózkiem, a na nieco trudniejszych trasach sprawdzi się nosidełko;
  • jak ubrać dziecko w góry – to zależy od wieku malucha. Ten w nosidełku powinien być ubrany nieco cieplej, w końcu cały czas siedzi praktycznie bez ruchu. Tego idącego samodzielnie ubieramy tak samo, jak siebie. Pamiętajmy, jeżeli nam jest ciepło podczas marszu, dziecko również nie zmarznie;
  • jakie buty dla dziecka w góry – takie same, jak dla dorosłego, z grubszym bieżnikiem, sięgające za kostkę. Na łatwiejsze szlaki bardzo dobrze sprawdzą się kalosze, w końcu każda kałuża i strumień to doskonałe miejsce do zabawy. Gdy nie mamy gumowców pamiętajmy o skarpetkach na zmianę i (w miarę możliwości) drugich butach;
  • jaki plecak dla dziecka w góry – przede wszystkim mały i lekki, nie chodzi o to, by młody piechur targał jakieś ciężary. Oprócz butelki z wodą (niech dziecko czuje się potrzebne i niech wie, że jest częścią ekipy) pozwólmy maluchowi spakować to, co sam uzna za ważne, np. ukochanego misia, który później będzie miał sesję zdjęciową przy schronisku.

Co zabrać w góry z dziećmi?

Lista rzeczy do zabrania w góry nie odbiega szczególnie o tej, którą szykuje rodzic na każdą inną wycieczkę. W plecaku na górską wędrówkę z maluchem powinny znaleźć się:

  • kurtka przeciwdeszczowa,
  • letnie nakrycie głowy i/lub osłona przeciwsłoneczna,
  • okulary przeciwsłoneczne,
  • dodatkowa butelka z wodą,
  • termos obiadowy – pamiętajmy, że gdy dziecko zgłodnieje tłumaczenie, że za pół godziny będzie schronisko, nie przyniesie rezultatu,
  • nawilżane chusteczki – w górach trudniej o higienę, mokre chusteczki lub żel antybakteryjny do rąk mogą okazać się zbawienne.

Pamiętajmy również o zapewnieniu dziecku bezpieczeństwa. Idąc w wyższe góry, bardzo dobrym pomysłem jest zaopatrzenie się w uprząż i linę do asekuracji malucha. Pamiętajmy również o kasku. Nawet niewielkie kamienie spadające z góry mogą stanowić poważne zagrożenie.

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera