Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Abp Depo wycofał się z komitetu. Marsz 13 grudnia bez biskupów i szefa "S"

Bartłomiej Romanek
Arcybiskup Wacław Depo zrezygnował z członkostwa w komitecie honorowym marszu organizowanego przez PiS
Arcybiskup Wacław Depo zrezygnował z członkostwa w komitecie honorowym marszu organizowanego przez PiS Bartłomiej Romanek
Metropolita częstochowski niespodziewanie wycofał się z Komitetu Honorowego "Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów".

Arcybiskup Wacław Depo, metropolita częstochowski, nieoczekiwanie wycofał się z członkostwa w Komitecie Honorowym "Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów", który dzisiaj (w sobotę) organizowany jest przez PiS w stolicy. Prawo i Sprawiedliwość organizuje demonstracje upamiętniające rocznicę wprowadzenia stanu wojennego już od czterech lat. Tym razem ma to być jednocześnie - jak mówią politycy PiS -"protest przeciwko fałszowaniu wyborów i naruszaniu wolności słowa". Arcybiskup "wypisał się" z komitetu honorowego marszu "z powodu wielkiego upolitycznienia faktu poparcia przez kilku biskupów".

Z komitetu wycofało się pięciu biskupów

W skład komitetu honorowego wchodziło pięciu biskupów: obok metropolity częstochowskiego, biskup włocławski Wiesław Mering, bp Ignacy Dec ze Świdnicy, bp senior Antoni Dydycz z Drohiczyna, bp senior Edward Frankowski z Sandomierza.

- Mając na względzie troskę o budowanie jedności wszystkich Polaków, przy jednoczesnym zachowaniu szacunku dla osób zwracających uwagę na przejrzystość działań w polskiej polityce, wszyscy biskupi, którzy objęli patronatem honorowym marsz organizowany 13 grudnia br. w Warszawie, wycofali się z Komitetu Honorowego tego marszu - poinformował w piątek rzecznik Episkopatu Polski ks. Józef Kloch.

Prawdopodobną przyczyną rezygnacji biskupów było m.in. krytyczne stanowisko nuncjusza apostolskiego w Polsce, abp Celestino Migliore.

Arcybiskup Wacław Depo, który pełni funkcję przewodniczącego Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski, w polskim Kościele uchodzi za jedną z osób , które promują Radio Maryja. Abp Wacław Depo ma na tyle silną pozycję, że w tym roku był wymieniany w gronie kandydatów na przewodniczącego KEP. Arcybiskup od lat był członkiem komitetu honorowego marszów organizowanych przez PiS. Tyle, że w tym roku marsz ma dodatkowy wymiar - jest protestem wobec sfałszowanych, zdaniem prezesa Jarosława Kaczyńskiego, wyborów samorządowych.

Dlatego wpisanie się hierarchów kościelnych do komitetu honorowego marszu wywołało wielkie emocje i dyskusje.

Bp Pieronek: biskupi w komitecie to nadużycie

Najostrzej wypowiedział się na ten temat biskup Tadeusz Pieronek, były sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski, który w rozmowie z natemat.pl stwierdził:

- Naszą misją, zwłaszcza biskupów, nie jest mieszanie się w sprawy polityczne. Ja widzę, że to jest czołówka hierarchów związanych z Radiem Maryja. Ale czym innym jest udzielanie się w tym środowisku, w czym nie widzę niczego złego, a czym innym wchodzenie w skład takiego ściśle politycznego ciała. To jest niesamowite nadużycie, pójście drogą, która nie jest drogą Kościoła, tylko walki politycznej.

W czwartek, dwa dni przed Marszem, na stronie Archidiecezji Częstochowskiej ukazał się komunikat, z którego wynika, że arcybiskup Depo wycofał się z komitetu honorowego. "Abp Wacław Depo, jako szczególnie powołany do troski o środowiska ludzi mediów w Polsce z racji pełnienia funkcji przewodniczącego Rady ds. Środków Społecznego Przekazu Konferencji Episkopatu Polski, jest zobowiązany do strzeżenia przekazu prawdy, a tym samym wolności mediów.

Z powodu wielkiego upolitycznienia faktu poparcia przez kilku biskupów idei Marszu abp Wacław Depo jest zmuszony wycofać swój akces z Komitetu Honorowego "Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów"." - czytamy w komunikacie.

Decyzja biskupów była zaskoczeniem dla organizatorów. Ale rzecznik PiS Marcin Mastalerek powiedział jedynie, że "PiS z zasady i od dawna nie komentuje wypowiedzi i działań duchownych".

Nie będzie także szefa Solidarności

W dzisiejszym Marszu nie weźmie również udziału szef Solidarności, Piotr Duda, który w tym czasie będzie we Wrocławiu. Duda również jest członkiem komitetu honorowego marszu.

- Kompletnie nie rozumiem histerii ze strony PO. Każdy ten dzień może spędzać, jak chce - mówił na antenie TVN 24 o marszu organizowanym przez PiS Piotr Duda, który nie zgadza się z opinią, że PiS chce w ten sposób zawłaszczyć rocznicę stanu wojennego. - Nikt tu niczego nie zawłaszcza. Jak już to Platforma chce zawłaszczyć ten dzień dla siebie - mówił Duda.
Tym niemniej Duda nie weźmie udziału w marszu ze względu na "inne zobowiązania".

W dwugodzinnym marszu w stolicy ma - zdaniem oragnizatorów - wziąć udział nawet 30 tysięcy osób. Z większości miast w naszym regionie wyjadą do Warszawy specjalne autokary. Wyjazdy są organizowane przez lokalnych polityków PiS oraz członków klubów "Gazety Polskiej". Do udziału w marszu zachęcał m.in. częstochowski poseł PiS, Szymon Giżyński.
(MD, PAP)


*Najpiękniej oświetlone miasto na święta. Które? ZOBACZ TUTAJ
*Zboczeniec z Częstochowy nieuchwytny. Goni, straszy i chce gwałcić [PORTRET PAMIĘCIOWY]
*Napad na Club 80 w Siemianowicach. Bandyci zdemolowali lokal
*Prezent na Święta Bożego Narodzenia: Najfajniejszy prezent na święta TOP 10 PREZENTÓW
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!