Nieprawidłowości na budowie zbiornika przewciwpowodziowego Racibórz Dolny zbada gliwicka prokuratura, a w siedzibie wykonawcy pojawili się funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego! - dowiedział się Dziennik Zachodni.
Ma to zwiątek z aferą dotyczącą użycia przy budowie 6,5 km wałów niewłaściwego kruszywa, o czym pisaliśmy dwa tygodnie temu. Przypomnijmy, firma Dragados, wykonawca zbiornika, do końca roku ma rozebrać na własny koszt na prawym i lewym brzegu budowanego polderu wały, do budowy których użyto niewłaściwej jakości łupka pokopalnianego. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach postanowił o wszystkim powiadomić prokuraturę, a ta poprosiła o pomoc Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. - Powodem skierowania sprawy do prokuratury, była duża rozbieżność między dokumentacją i ekspertyzami technicznymi przedstawionymi nam przez wykonawcę zbiornika, a stanem faktycznym zastanym na placu budowy - powiedziałanam Lidia Hofman z Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach, które jest inwestorem tego zadania.
- Śledztwo w całości powierzono katowickiej Delegaturze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego - potwierdza prokuratorJoanna Smorczewska z prokuratury w Gliwicach, nie wdając się w szczegóły.
Agenci ABW hiszpańskiej firmie Dragados, zabezpieczyli dokumentację dotyczącą zakupów i zastosowanego łupka do budowy zakwestionowanego odcinka wałów.
Budowa Zbiornika Racibórz znalazła się w planach rządowych do realizacji po roku 2007. Problem, który pojawił się w ostatnich tygodniach, i który jest przedmiotem śledztwa, dotyczy grubości kruszywa użytego do budowy wałów. Projekt budowlany dopuszczał użycie „materiału alternatywnego”, czyli łupka pokopalnianego. Jego granulacja określona została na poziomie od 0 do 100 mm. - Ponieważ materiał nie spełniał parametru, Inżynier Kontraktu zakwestionował jego poprawność i zasadność użycia - odpowiada Hofman.
RZGW nie chce wypowiadać się na temat tego, czy wykonawca nadużył zaufania inwestora i czy zamierza zerwać konrakt z Dragadosem. Kolejne kroki ma wyznaczyć koniec prokuratorskiego postępowania.
- Rozpatrujemy różne scenariusze - mówi enigmatycznie rzeczniczka RZGW.
Komentarza w firmie Dragados próżno szukać. W polskiej centrali firmy uzyskaliśmy informację, że “polityka prowadzona przez firmę nie przewiduje kontaktu z mediami”. - Więc nie będziemy komentować sprawy - słyszymy w Warszawie.
Ciągle podtrzymywany koniec terminu prac na zbiorniku wyznaczono na listopad 2018 roku. W razie zerwania kontraktu, możliwa będzie “obsuwa”, ale na razie nikt nie chce brać tej wersji pod uwagę. Przypomnijmy, zbiornik powstaje na gigantycznym terenie 2600 hektarów. W razie powodzi, będzie mógł przyjąć 170 mln metrów sześciennych wody, czyli prawie trzy razy więcej od istniejącego polderu Buków. Gdy inwestycja zostanie zakończona, powódź taka jak w 1997 roku nie będzie już nam zagrażać. Miasta na południu Polski - od Raciborza, przez Opole, po Wrocław - będą bezpieczne. Inwestycja kosztuje ponad miliard.
*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia [a]
*[a]https://dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wyjazdy-2016-tych-krajow-lepiej-nie-odwiedzaj-msz-odradza/ga/10174182/zd/19050726
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?