Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adam Małysz będzie rządził na Wielkiej Skoczni w Zakopanem

Rafał Musioł
Wzruszony i triumfujący Adam Małysz. Na taki obrazek pod Wielką Krokwią polscy kibice liczą także w tym roku
Wzruszony i triumfujący Adam Małysz. Na taki obrazek pod Wielką Krokwią polscy kibice liczą także w tym roku ARC DZ
300 punktów - tyle może zdobyć skoczek, który rządziłby i dzielił przez cały weekend na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Czy tym skoczkiem będzie Adam Małysz?

Po raz pierwszy bowiem zawodnicy będą rywalizowali przez trzy, a nie przez dwa dni. Dodatkowy konkurs trafił pod Tatry z Harrachova, gdzie w grudniu nie udało się go przeprowadzić ze względu na fatalną pogodę.

- Wszystko jest już zapięte na ostatni guzik, możemy zaczynać - oświadczył wczoraj koordynator zakopiańskiej imprezy Wojciech Gumny.

Organizatorzy odetchnęli jednak z ulgą dopiero w miniony poniedziałek, gdy burmistrz Zakopanego ostatecznie wydał zgodę na przeprowadzenie imprezy masowej. Wcześniej odmawiał jej wydania ze względu na negatywną opinię policji i straży pożarnej związaną z budową pod skocznią pawilonu, w którym znalazły się m.in. pomieszczenia dla VIP-ów.

Pod Tatrami zameldowała się cała czołówka walcząca o Kryształową Kulę z liderem PŚ Austriakiem Thomasem Morgensternem na czele.

- Konkursy w Zakopanem mają świetną atmosferę, nie znam skoczka, który nie lubiłby tu skakać - przyznał Morginator.

Jednym z największych rywali Austriaka będzie z pewnością Adam Małysz, który wciąż przyciąga pod Wielką Krokiew dziesiątki tysięcy kibiców.

- Oczywiście, że chciałbym wygrać, tym bardziej, że ostatnio byłem blisko sukcesu, ale zabrakło mi szczęścia - stwierdził wiślanin. - Myślę, że właśnie tego uśmiechu losu brakuje mi najbardziej, bo forma przecież jest niezła, zajmuję miejsca na podium, brakuje tylko zwycięstwa. W Zakopanem zawsze szło mi dobrze, nawet wtedy, gdy nie byłem w wysokiej formie, więc nie ukrywam, że w tym roku przyjechałem ze sporymi nadziejami.
Start w Zakopanem jest ważny także dla pozostałych polskich skoczków, których w Pucharze Narodów niedawno wyprzedzili Niemcy. W ekipie trwa bowiem walka o miejsca na lutowe mistrzostwa świata w Oslo.

O ile pozycja Małysza, Kamila Stocha i Stefana Huli wydaje się niezagrożona, to obsada czwartego miejsca w kadrze stanowi zagadkę. Wiąże się z nią jednak także wielka odpowiedzialność - jeden zepsuty skok na mistrzostwach może przecież oznaczać zmarnowanie wysiłku kolegów z drużyny.

- Każdy kolejny start służy także selekcji, a Zakopane jest wyjątkowe, bo jako gospodarze możemy wystawić sporą grupę zawodników i przyjrzeć się ich postawie w kwalifikacjach, czyli w walce z najlepszymi - potwierdza trener kadry Łukasz Kruczek.

Polscy kibice po raz ostatni świętowali zwycięstwo swojego zawodnika 30 stycznia 2005, gdy Małysz wygrał po raz drugi w czasie weekendu, przed rokiem Orzeł z Wisły był piąty i czwarty.

- Adama stać na zwycięstwo. Myślę, że w każdym z trzech konkursów będziemy mieć sporo emocji i radości - zapowiada Hannu Lepistoe, trener Małysza.

Pierwsze z trzech polskich pucharowych rozdań już w piątek.

Program PŚ
21 stycznia (piątek)
15.30 seria próbna
16.30 pierwsza seria konkursowa
22 stycznia (sobota)
15.00 seria kwalifikacyjna
16.00 pierwsza seria konkursowa
23 stycznia (niedziela)
13.15 seria kwalifikacyjna
14.45 pierwsza seria konkursowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!