Adam Neumann nowym prezydentem Gliwic. Będzie następcą Zygmunta Frankiewicza. Wyniki wyborów w Gliwicach

Adam Neumann nowym prezydentem Gliwic

Ponad 51,1 proc. głosów (dane z 99 proc. komisji wyborczych) poparcia otrzymał Adam Neumann, gliwicki samorządowiec i to on został następcą wieloletniego prezydenta miasta Zygmunta Frankiewicza.

Sesja rady miasta, na której będzie zaprzysiężony nowy prezydent, powinna odbyć się do 7 dni po uprawomocnieniu się wyników wyborów.

Frekwencja w wyborach wyniosła 35,53 proc.

Liczba głosów ważnych 48561.

• Adam Neumann uzyskał 24854 - głosy
• Janusz Moszyński - 12180 głosy
• Kajetan Gornig – 8905 głosy
• Andrzej Giller – 2622 głosy

ZOBACZCIE TEŻ:
Ostateczne wyniki wyborów w Gliwicach. Frekwencja 35,53 proc. Neuman zdobył 24854 głosy

Adam Naumann - od 2006 r. zastępca Frankiewicza - był od początku faworytem rywalizacji. Jego głównym kontrkandydatem był Janusz Moszyński, kiedyś marszałek województwa śląskiego, którego poparł co czwarty głosujący (25 proc.) Jemu premier Mateusz Morawiecki powierzył pełnienie obowiązków prezydenta do czasu rozstrzygnięcia nowych wyborów. Jednak nie był oficjalnym kandydatem PiS.

Nowy prezydent - elekt Gliwic udzielił DZ pierwszego krótkiego wywiadu:

- Przede wszystkim, czuję ulgę, że wybory zakończą się w pierwszej turze. Chciałbym już zacząć normalnie pracować, a nie ścigać się w kampanii wyborczej, która nie była zbyt czysta. Miałem wrażenie, że była to trochę gra dwóch na jednego - komentuje Adam Neumann i mówi: - Gdy spływały do nas głosy z kolejnych komisji, było trochę nerwowości, choć mój wynik nigdy nie spadł poniżej 50 procent. Przed wyborami w głębi serca liczyłem na lepszy rezultat, ale życie bywa brutalne: rywale urwali mi parę procent, frekwencja też zrobiła swoje...

Co czeka Gliwice przez 4 lata prezydentury Adama Neumanna, który zastąpi Zygmunta Frankiewicza po 26 latach nieprzerwanego rządzenia miastem? Jaka to będzie prezydentura?

- Przed nami dobry rok, a po nim kolejne trzy dobre lata dla Gliwic.

- Miasto jest w bardzo dobrej kondycji - urząd pracuje sprawnie, spółki pracują sprawnie. Dostrzegam potrzeby korekt, ale to 5-10 procent w stosunku do tego, jak Gliwice funkcjonowały do tej pory - uważa Neumann. - Są też zagrożenia, generalne zagrożenia dla samorządów, które nie ominą Gliwic. Mamy swojego senatora, którego praca będzie miała znaczenie w walce o samorządowy interes. Moi rywale mówili w trakcie kampanii: co innego samorząd, co innego polityka w Warszawie. To nie do końca prawda: pracujemy w określonych uwarunkowaniach politycznych, w których nie da się rozdzielić tych dwóch porządków, zwłaszcza, jeśli współpraca z administracją rządową nie układa się najlepiej. O to również zamierzam się upominać.

Zwycięstwo Neumanna to tak naprawdę kolejne zwycięstwo Frankiewicza. To właśnie obecny senator Koalicji Obywatelskiej "namaścił" Neumanna na swojego następcę w mieście.

Neumann to jego najbliższy współpracownik, współtwórca sukcesów w tym ważnych inwestycji w mieście. Jak powiedział, jeszcze w czasie kampanii, w Gliwicach trzeba wybudować tylko nowy szpital, bo tylko tego miastu brakuje.

Rzeczywiście Gliwice to jedno z najlepiej rozwijających się miast, konkurujących o palmę pierwszeństwa z faktyczną stolicą województwa śląskiego - Katowicami.

- Zwycięstwo Adama Neumanna to sukces śląskiej samorządności - komentuje politolog dr Małgorzata Myśliwiec z Uniwersytetu Śląskiego.

- Wybory wygrywa samorządowiec i wieloletni zastępca Zygmunta Frankiewicza i człowiek, który doskonale zna problemy lokalnej wspólnoty, a nie przedstawiciel ogólnopolskiej partii politycznej. Ten wynik może być zwiastunem nowej tendencji w preferencjach wyborczych obywateli naszego państwa - dodaje Małgorzata Myśliwiec.

Adam Naumann jest absolwentem Politechniki Śląskiej. Był kandydatem bezpartyjnym startującym z Komitetu Wyborców Zygmunta Frankiewicza.

Zadowolony ze swojego wyniku (nieoficjalnie jest on bliski 20 proc.) jest Kajetan Gornig, numer trzy w dzisiejszym głosowaniu. Już dziś zapowiedział, że rozpoczyna tworzenie w Gliwicach nowego ruchu społecznego, który ma być gotowy do startu w wyborach samorządowych za 4 lata.

- Wynik jest bardzo dobry. Na tym gruncie chcę budować w Gliwicach coś nowego, coś gliwickiego. To będzie "Nowa energia dla Gliwic", tak będzie nazywało się nasze ugrupowanie: tworzyć je będą ludzie niezwiązani z żadną partią, ludzie z różnych środowisk, którzy chcą w Gliwicach coś zmienić - powiedział DZ Gornig.

Jak ocenia zwycięstwo Neumanna?
- Pomogła mu krótka kampania, podzielona świętami, wieloma dniami wolnymi. Gdyby nie to, dotarlibyśmy do większej liczby ludzi i wynik Neumanna na pewno nie byłby tak wysoki. Z drugiej strony, rezultat Janusza Moszyńskiego, niższy niż się spodziewałem, też pokazuje, że gliwiczanie potrzebują nowego pomysłu - komentuje Gornig. - Jaka prezydentura czeka Gliwice? Myślę, że słaba. Obawiam się, że Gliwice czeka stagnacja, nic nowego się w mieście nie wydarzy. Nawet dobra polityka potrzebuje osobowości, a tej osobowości może na stanowisku prezydenta zabraknąć.