"Góral" do tej rady nie zamierza się jednak stosować. - Mam specjalne zajęcia z użyciem gumowych pasów. Dzięki temu moje ciosy wciąż zyskują na sile - zapewnia Adamek.
Niezależnie od tego, w jaki sposób trenuje Adamek, 10 września w starciu z Witalijem Kliczką i tak dojdzie do walki na... młotki i to takie dziesięciokilogramowe, w dodatku pędzące 30 kilometrów na godzinę. Tak bowiem można opisać siłę ciosu, który trafia bezpośrednio w twarz pięściarza.
- Najmocniejsi bokserzy w wadze ciężkiej potrafili uderzać z siłą 500 kg. Tyle zmierzono na przykład u słynnego Kubańczyka Teofilo Stevensona. To taka sama potęga jak kopnięcie konia - mówi doktor Robert Świerczyński, specjalista medycyny sportowej z warszawskiego Centrum Chirurgii Specjalistycznej. Dynamit w rękawicach to połowa sukcesu, druga to sposoby na jego użycie.
- Najgroźniejsze są oczywiście trafienia w czubek brody. Wtedy cała siła przenosi się bezpośrednio na rdzeń mózgowy i mamy do czynienia z ciężkim nokautem, którego efektem może być nawet śpiączka - tłumaczy doktor Świerczyński. - Niezwykle bolesne są ciosy sierpowe dokładnie w otwór ucha, podciśnienie może doprowadzić do pęknięcia bębenka. Niebezpieczeństwo niosą ze sobą bezpośrednie uderzenia w wątrobę lub śledzionę, które ze względu na galaretowatą budowę pochłaniają energię, oraz w splot słoneczny, otrzymane na wydechu, gdy rozluźniają się mięśnie chroniące korpus - wylicza lekarz.
Niektóre urazy dają o sobie znać dopiero po walce, czasem po kilku dniach. - To efekt kumulacji obrażeń doznanych w walce. Dlatego wciąż uważam, że każdy pojedynek należy przerywać po pierwszym nokdaunie, bo celem boksu powinno być udowodnienie swojej przewagi, a nie eliminacja rywala - podsumowuje doktor Świerczyński.
Nikt nie ma jednak wątpliwości, że Adamek czy Kliczko nawet nie biorą pod uwagę możliwości poddania się po pierwszym nokdaunie...
O jeden cios za daleko
Pomimo starań o zwiększenie bezpieczeństwa zawodników boks wciąż należy do sportów niosących ze sobą poważne zagrożenie - od 1945 r. śmierć w wyniku obrażeń odniesionych w ringu poniosło 217 zawodników. W ostatnich latach najgłośniejszy był przypadek Leavandera Johnsona z 2005 roku. Kilka dni temu o dramat otarł się legendarny Roy Jones jr. Odcinający kupony od sławy Amerykanin został znokautowany w Moskwie przez Denisa Lebiediewa po tym, jak sędzia pozwolił rywalowi na zadanie potężnego ciosu w momencie, gdy rywal, po całej serii uderzeń, był już niemal nieprzytomny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?