Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Adeline Dieudonnè „Prawdziwe życie”. Recenzja: zło nasze codzienne, pozory normalności i rodzina strachem silna. Bardzo dobry debiut!

Maria Olecha-Lisiecka
Maria Olecha-Lisiecka
Adeline Dieudonnè „Prawdziwe życie”. Recenzja: zło nasze codzienne, pozory normalności i rodzina strachem silna. Bardzo dobry debiut!
Adeline Dieudonnè „Prawdziwe życie”. Recenzja: zło nasze codzienne, pozory normalności i rodzina strachem silna. Bardzo dobry debiut! Mat. pras.
Każda rodzina ma swoje sekrety, zwłaszcza tzw. normalna rodzina. Bo tam pod powierzchnią pozorów i udawanej normalności kryją się demony. To zło nasze codzienne pokazuje debiutująca autorka Adeline Dieudonnè w książce „Prawdziwe życie”.

Sądziłam, że to będzie lektura na jeden wieczór, bowiem książka ma nieco ponad 200 stron. Bardzo się pomyliłam. Adeline Dieudonnè napisała bardzo mocną książkę psychologiczną, którą przeczytałam na początku pandemii, jednak długo nie mogłam napisać recenzji, bowiem powrót do tej lektury był trudny, zwłaszcza podczas kwarantanny społecznej.

Bohaterka „Prawdziwego życia” nie ma imienia, co samo w sobie jest nad wyraz wymowne. Jakby zatraciła osobowość i tożsamość wskutek przeżyć, albo po prostu w rezultacie traumatycznych doświadczeń wyniesionych z rodzinnego domu. Dziewczynka ma brata i rodziców. W ich domu każdy ma swój pokój.

W czwartym pokoju są myśliwskie trofea jej ojca: sarny, jelenie i dziki. Jest też szczerząca zęby wypchana hiena. Truchła zwierząt przerażają dziewczynkę, zaś jej matkę paraliżuje strach przed mężem. Mężczyzna odzyskuje humor tylko na polowaniach. Dzieci uciekają w świat zabaw i wyobraźni, aby jakoś oswoić panujący w domu strach. Cieszą się wtedy, kiedy ojca nie ma, bo poluje.

Pewnego dnia rodzeństwo jest świadkiem tragicznego w skutkach wypadku, w rezultacie którego brat głównej bohaterki przeżywa traumę i zamyka się w sobie. Zaczyna rozmawiać z wypchanymi truchłami zwierząt wiszącymi w ich domu. Dziewczynka postanawia mu pomóc, bo chce odzyskać brata. Sama jest dzieckiem, dopiero dorasta, a mimo to podejmuje decyzję, że uratuje brata i być może uratuje też rodzinę...

„Prawdziwe życie” to mocna książka, wzbudzająca w czytelniku podskórny niepokój. Autorka doskonale pokazuje, do czego prowadzi życie w nieustannym strachu. Lęk, który odczuwają bohaterowie, jest niemal namacalny, oblepiający, paraliżujący i wyniszczający. Atmosfera w domu głównej bohaterki jest duszna i tak gęsta, że można kroić ją nożem. Rodzina strachem silna to nie wytwór wyobraźni autorki, lecz rzeczywistość współczesnego świata. Przykłady można by mnożyć, o tych najgłośniejszych, z tragicznym finałem, donoszą media.

Adeline Dieudonnè nie jest ani pierwszą, ani nie ostatnią autorką, która próbuje zdefiniować zło, ubrać je w pewne ramy. Robi to jednak w sposób nieszablonowy i naprawdę ma ciekawy styl. Do tego motywy baśniowe, które wykorzystuje Adeline Dieudonnè, z jednej strony podkreślają uniwersalny charakter opowieści, z drugiej zaś strony, dają czytelnikowi złudzenie, że może to wszystko nieprawda, może zło nie jest wszechogarniające i wszechobecne?

I choć belgijska autorka nie pozostawia złudzeń, to pokazując niezwykłą siłę i determinację głównej bohaterki sprawiła, że ja trzymałam za dziewczynkę kciuki. Paradoksalnie, mimo baśniowych elementów, „Prawdziwe życie” to na wskroś realistyczna książka. Mądra i ważna proza współczesna. Polecam!

Adeline Dieudonnè, „Prawdziwe życie”, tłum. Beata Geppert, Znak Literanova, 2020, 208 stron

Obejrzyj dokładnie

Zobacz koniecznie

Bądź na bieżąco i obserwuj

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Instahistorie z VIKI GABOR

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera