Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera korupcyjna: 100 tys. zł łapówki za rozbudowę zakładu Wrona [ZDJĘCIA + WIDEO]

Aleksandra Smolak, Aneta Kaczmarek
Policjanci zatrzymali pracowników, którzy oferowali radnemu pieniądze. Sprawa dotyczy zakładu Wrona.
Policjanci zatrzymali pracowników, którzy oferowali radnemu pieniądze. Sprawa dotyczy zakładu Wrona. ARC
Dwóch mężczyzn z powiatu pszczyńskiego, którzy wręczyli łapówkę radnemu z gminy Ciasna w powiecie lublinieckim jak nieoficjalnie udało się nam dowiedzieć to właściciel zakładu "Wrona" w Patoce i jego pośrednik. Nagranie, które Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach opublikowała na swojej stronie internetowej zdradza wszystko. Na filmie widoczny jest bowiem mężczyzna w kurtce z logiem i nazwą firmy Wrona.

Afera łapówkarska:

O zatrzymaniu dwóch przedsiębiorców z powiatu pszczyńskiego pisaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Mężczyźni zostali zatrzymani podczas wręczania łapówki radnemu z powiatu lublinieckiego. Teraz wiadomo już, że chodzi o jednego z właścicieli zakładu Wrona.

Firma ma bowiem dwa swoje zakłady. Jeden z nich znajduje się w Pszczynie przy Polnych Domach a drugi w Patoce w powiecie lublinieckim. Wrona to rodzinna firma, dziś właściciel zakładu w Patoce był nieobecny i jak informuje nas sekretariat tutejszego zakładu, do końca tygodnia szef ma być nieobecny. Filia zakładu w Pszczynie całej sprawy komentować nie chce, nie udało się nam porozmawiać z jego właścicielem Ryszardem Wroną. W sekretariacie pszczyńskiego zakładu usłyszeliśmy jedynie, że właściciel pszczyńskiej filii "Prosi by nie mylić dwóch firm".

Na stronie internetowej zakładu czytamy jednak m.in: " Jesteśmy firmą rodzinną, która rozpoczęła swoją działalność w 1962 roku od produkcji pieczarek. W 1989 roku zajęliśmy się wytwarzaniem podłoża zastępczego fazy I na potrzeby producentów pieczarek. Nasza firma oferuje Państwu podłoże do uprawy pieczarek, charakteryzujące się wysokimi parametrami. Nowoczesne linie produkcyjne w zakładach w Pszczynie i w Patoce-Panoszowie zapewniają, że nasze podłoże jest selektywne, powtarzalne i przynosi bardzo dobre wyniki. " Ponadto po wejściu na stronę internetową zakładu pojawiają się odnośniki do dwóch zakładów firmowych w Pszczynie i w Patoce.

Przypominamy: Funkcjonariusze zatrzymali przedsiębiorcę oraz pośrednika, którzy w celu uzyskania zgody na rozwój działalności gospodarczej zaproponowali radnemu korzyść majątkową w wysokości 100 tys. złotych.
Radny o zaistniałej sytuacji natychmiast powiadomił policjantów. Mężczyźni zostali zatrzymani po przekazaniu pierwszej części łapówki w wysokości 50 tys. złotych.

Zatrzymani to 44-letni przedsiębiorca z powiatu pszczyńskiego oraz 33-letni pośrednik. Wobec mężczyzn Sąd Rejonowy w Lublińcu zastosował środki zapobiegawcze w postaci aresztu tymczasowego na 2 miesiące.

Obu podejrzanym grożą kary pozbawienia wolności do lat 8. Jak zapowiadają śledczy, sprawa ma charakter rozwojowy.
- W tej sprawie będą kolejne przesłuchania. Obaj zatrzymani usłyszeli zarzut usiłowania skorumpowania funkcjonariusza publicznego. Sąd zastosował wobec areszt tymczasowy oraz alternatywne środki w postaci poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju oraz dozór policyjny. W obu przypadkach poręczenie zostało wpłacone i panowie przebywają obecnie na wolności - mówi Krzysztof Droździok, rzecznik prasowy Prokuratury Rejonowej w Lublińcu.

Do zatrzymania doszło na tzw. gorącym uczynku, w chwili wręczania łapówki. Co do radnego, którego nazwiska prokuratura i śledczy nie ujawniają, nie ma podejrzenia o przyjęciu korzyści majątkowych. - Wszystko wskazuje na to, że nie usłyszy on jakichkolwiek zarzutów - dodaje Droździok.

Mimo że śledczy nie ujawniają, którego zakładu dotyczy afera z próbą wręczenia łapówki, doskonale wiadomo, o kogo chodzi.
Gdyby nawet śledczy chcieli zachować to w tajemnicy, to nagranie wideo, które Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach opublikowała na swojej stronie internetowej zdradza wszystko. Na nagraniu widoczny jest bowiem mężczyzna w kurtce z logiem i nazwą firmy Wrona.

Tłem sprawy, a zarazem jego sednem, jest sprawa rozbudowy przedsiębiorstwa w Patoce, co od lat wzbudza sprzeciw i otwarty protest mieszkańców, którzy mają dość smrodu unoszącego się w ich okolicy.

Informacja o planach firmy wywołała kolejna falę protestów. Prawdopodobnie radny, którego próbowano przekupić, miał pomóc w zmianie nastawienia mieszkańców. Nie tylko nie pomógł, ale o próbie przekupstwa zawiadomił policję.

- Jestem zaskoczony tą informacją. Oczywiście są pewne domysły, o którego radnego chodzi, ale oficjalnie nie mamy żadnej informacji na ten temat - mówi Zdzisław Kulej wójt gminy Ciasna. - Jako gmina nie prowadzimy żadnych czynności w tej sprawie, tym zajmuje się prokuratura. Jeśli natomiast odpowiednie organy zwrócą się do nas z prośbą o współpracę, to podejmiemy stosowne działania - zapewnia.

Ponieważ sprawa ma charakter rozwojowy policja i prokuratura nie wykluczają kolejnych zatrzymań, śledczy nie ujawniają szczegółów postępowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo