Do wypadku doszło 6 września ubiegłego roku na skrzyżowaniu ulic Glinianej i Armii Krajowej w Zawierciu. Austriak wymusił pierwszeństwo i wjechał w forda, którym podróżowały trzy osoby. Najciężej ranna została 27-letnia Karolina Bebel. Na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci.
Zobaczcie zdjęcia:
Austriak został zatrzymany, a następnie doprowadzony do prokuratury. Usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, w którym ciężkich obrażeń ciała doznała 27-letnia kobieta. Karolina Bebel przez wiele miesięcy pozostawała w śpiączce. Wybudziła się dopiero w ostatnich dniach.
Już po wypadku przyjaciółki 27-latki zorganizowały akcję „Obudź się Karola”, by zebrać pieniądze na rehabilitację. Tymczasem adwokat z Austrii, który spowodował wypadek, w którym ucierpiała Karolina, zaraz po zdarzeniu złożył zażalenie na to, że został zatrzymany przez policjantów. Zawierciański sąd uznał, że ma rację. Zwrócił mu też prawo jazdy. Po naszym materiale Komenda Główna Policji stanęła w obronie zawierciańskich funkcjonariuszy. Podobnie jak prokuratura. Zupełnie inaczej całą sprawę widział jednak komendant wojewódzki policji w Katowicach nadinsp. Krzysztof Justyński.
Ostatecznie, doszło jednak do uniewinnienia policjantów z Zawiercia i można o tym przeczytać w komunikacie „Komendant wojewódzki policji w Katowicach uniewinnił trzech policjantów z Zawiercia”. Tekst znajdziemy na stronie internetowej Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach.
Okoliczności związane z wypadkiem i postanowieniem sądu już opisywaliśmy.
Zacytujmy zatem fragment komunikatu KWP:
„Zgodnie ze standardową procedurą postanowienie sądu trafiło do Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Kierownictwo śląskiej policji zwróciło się więc do Komendanta Powiatowego Policji w Zawierciu o przedstawienie stanowiska oraz informacje o podjętych w tej sprawie działaniach. Z uzyskanej odpowiedzi wynikało, że komendant w Zawierciu z własnej inicjatywy wszczął postępowanie wyjaśniające, choć uwzględnienie przez sąd zażalenia na zatrzymanie obywatela Austrii go do tego nie obligowało. Dodatkowo w przesłanym stanowisku komendant w Zawierciu podkreślił, że nie może zaakceptować stanowiska sądu. W tej sytuacji, postępowanie wyjaśniające w tej sprawie przejęła Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach. Zachodziła bowiem obawa braku obiektywizmu ze strony Komendanta Powiatowego Policji.”
Czytaj również: Wypadek w Zawierciu: Afera po zatrzymaniu Austriaka. W sprawie orzekała sędzia powołana przez Zbigniewa Ziobrę na sędziego dyscyplinarnego
- Z komunikatu wynika, że to komendant z Zawiercia jest zły, a wojewódzki jest zbawcą. Szkoda, że nie ma to żadnego oparcia w faktach. Czy ktoś logicznie myślący uwierzy w to, że komendant powiatowy chciał w jakiś sposób ukarać policjantów, skoro - co przyznaje KWP - sam stwierdził, że stanowisko sądu jest nie do zaakceptowania? - pyta osoba znająca kulisy sprawy. Dodaje: gdyby komendant nie wszczął postępowania wyjaśniającego po decyzji sądu, to sam naraziłby się na konsekwencje dyscyplinarne.
W komunikacie możemy przeczytać również:
„W trakcie czynności wyjaśniających przeprowadzonych przez wydział kadr KWP w Katowicach stwierdzono uchybienia proceduralne, w rezultacie których obywatel Austrii nie został poinformowany o powodach zatrzymania i przysługujących mu prawach. Podstawę wszczęcia postępowania dyscyplinarnego stanowiło przypuszczenie popełnienia przez funkcjonariuszy przewinienia polegającego na naruszeniu dyscypliny służbowej. Komenda Wojewódzka Policji w Katowicach, uznając te uchybienia za czyn mniejszej wagi, zdecydowała się odstąpić od wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec funkcjonariuszy. Z policjantami miano przeprowadzić tylko rozmowy dyscyplinujące. Funkcjonariusze nie zgodzili się jednak z zarzucanymi uchybieniami, więc w tej sytuacji - zgodnie z procedurą - wszczęto wobec nich postępowania dyscyplinarne, aby mogli skorzystać z przysługujących im praw i profesjonalnej obrony. Na podstawie bogatego i wyczerpującego materiału zgromadzonego w tej sprawie oraz przeprowadzonych dowodów Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach w dniach 15, 21 i 28 maja 2019 r. wydał orzeczenia o uniewinnieniu trzech policjantów z Zawiercia.”
Po pierwsze: z naszych informacji wynika, że adwokat z Austrii został poinformowany o powodach zatrzymania i przysługujących mu prawach. Policjanci z drogówki znali bowiem język niemiecki. Po drugie: policjanci nie zgodzili się na rozmowy dyscyplinujące, ponieważ uważali, że nie naruszyli dyscypliny służbowej. Zresztą, to przyznał sam komendant wojewódzki, ostatecznie kończąc postępowania dyscyplinarne oraz uniewinniając policjantów. Po około 9 miesiącach od samego wypadku w Zawierciu i po aferze, jaka rozpętała się w mediach po naszych materiałach.
Dodajmy, że KWP nie wspomina w ogóle o tym, że postępowanie dyscyplinarne wszczęto również wobec komendanta powiatowego policji w Zawierciu insp. Jacka Kurdybelskiego. Tymczasem już w połowie kwietnia pisaliśmy, że przedstawiono mu zarzut dyscyplinarny dotyczący sprawozdania z czynności wyjaśniających odnośnie zatrzymania Austriaka.
W tym dokumencie miał zakwestionować postanowienie sądu, zgodnie z którym zatrzymanie Austriaka było bezzasadne, nielegalne i nieprawidłowe. Według informacji „Dziennika Zachodniego”, insp. Kurdybelskiemu zarzuca się, że w ten sposób naraża dobre imię i wizerunek społeczny policji, tymczasem komendant swoje wnioski opisał w... dokumencie wewnętrznym, nigdzie niepublikowanym. Komendant Kurdybelski ma zatem problemy i ma zostać odwołany, ponieważ stanął w obronie policjantów. Postępowanie dyscyplinarne zostało ostatecznie przejęte przez Komendę Główną Policji. - Jeszcze się toczy - przekazał insp. Mariusz Ciarka, rzecznik komendanta głównego policji.
Dodał, że Komenda Główna Policji nie będzie komentowała działań Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach podejmowanych w tej sprawie.
- Przyjmujemy orzeczenie o uniewinnieniu policjantów z ulgą. Możemy tylko ubolewać, że tak długo to trwało, zanim zapadła taka właśnie decyzja. Od samego początku bacznie przyglądaliśmy się tej sprawie, jednocześnie udzielając dwóm (członkom związku) z trzech policjantów ochrony prawnej w ramach Funduszu Ochrony Prawnej Zarządu Wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. śląskiego - przekazał Maciej Dziergas, wiceprzewodniczący zarządu wojewódzkiego NSZZ Policjantów woj. śląskiego.
Nie przegapcie
- Bielizna erotyczna z Zabrza robi furorę na świecie ZOBACZCIE
- Najdroższe domy w województwie śląskim TOP 20. Poznaj ceny
- Wojsko dziś wyprzedaje używany sprzęt OFERTA CZERWIEC 2019
- Piast świętował mistrzostwo na ulicach Gliwic
- Raport płac 2019: Kto dostaje najwięcej, kto najmniej
- Najbogatsi ludzie w Śląskiem. Rankingg Forbes 2019
Już w maju do sądu w Zawierciu trafił akt oskarżenia przeciwko adwokatowi z Austrii. Prokuratura zarzuca Rolandowi G. zarzut spowodowania wypadku drogowego, w wyniku którego Karolina Bebel odniosła ciężkie obrażenia ciała, realnie zagrażające jej życiu, a inny pasażer auta odniósł obrażenia w postaci złamań i stłuczeń.
Proces ma ruszyć 26 czerwca.
Zobaczcie koniecznie
Zaskakująca wystawa STOP SMOG w Katowicach
TYDZIEŃ Informacyjny program Dziennika Zachodniego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?