Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agnieszka Rupniewska: Dla mnie lewicowość to empatia i bycie blisko ludzi. Pokazałam to w kampanii GOŚĆ DNIA DZ

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Agnieszka Rupniewska
Agnieszka Rupniewska arc
Agnieszka Rupniewska, ubiegająca się o fotel prezydenta Zabrza była gościem Marcina Zasady w programie GOŚĆ DNIA DZ i Radia Piekary. Kandydatka popierana przez Koalicję Obywatelską mówiła o swojej przeszłości w SLD oraz o tym, jaki ma pomysł na miasto.

Agnieszka Rupniewska, popierana przez Koalicję Obywatelską kandydatka na prezydenta Zabrze skomentowała wynik pierwszej tury wyborów prezydenckich.

- 68 proc. (red. zagłosowało) przeciwko temu, co do tej pory mogliśmy obserwować w Zabrzu - powiedziała na początku.

Oceniła, że 40 proc. frekwencja pomimo tego, że była najniższa w województwie, jest pozytywną tendencją w porównaniu do 2014 roku (skok o prawie 12 proc.).

W rozmowie Marcin Zasada przypomniał Agnieszce Rupniewskiej jej wybory do sejmiku w 2010 r. i do samorządu Zabrza w 2014 r. z list Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Rozmówczyni potwierdziła, że była przewodniczącą SLD i wiceprzewodniczącą na Śląsku.

- Platforma jako jedyny podmiot wystawiający listy w naszym mieście zdecydowała się przyjąć bez żadnych zastrzeżeń mój autorski program na miasto. Dla mnie lewicowość to empatia i bycie blisko ludzi. Pokazałam to w kampanii - podkreśliła w rozmowie.

Cześć audycji poświęcono programowi kandydatki na prezydenta Zabrza. - Po pierwsze mieszkańcy muszą mieć, gdzie mieszkać żeby nie wyjeżdżali. Po drugie, muszą mieć miejsca pracy w naszym mieście. Trzeba przyciągnąć inwestorów, którzy te miejsca pracy stworzą. Po trzecie, nasi mieszkańcy chcą mieć miejsca w których chcą spędzać czas ze swoimi rodzinami - mówiła Agnieszka Rupniewska.

Zaznaczyła, że w ostatnich latach o 80 proc. spadły wydatki remonty w zasobach komunalnych. Zapowiedziała rozsądne wydawanie pieniędzy z budżetu miasta.

- To kwestia priorytetów. Co roku w Zabrzu organizowany jest Tour de Pologne. Owszem, jest to świetna impreza kulturalna, ale kosztuje sporo pieniędzy. Z tego co wiem, oficjalnie w ubiegłym roku kosztowało 500 tys. zł. Może te pieniądze nie zbawią budżetu Zabrza. Ale zainstalowanie przycisków życia w mieszkaniach wszystkich seniorów (70 lat i więcej) niecałe 3 mln zł. Moje pytanie brzmi: czy stać nas na igrzyska, kiedy mieszkańców nie stać na chleb? - mówiła.

Jak głosowaliśmy w wyborach samorządowych: Incydenty + wydarzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo