Akademia BVB im. Łukasza Piszczka ma obiekt marzeń. Panattoni Arena oficjalnie otwarta ZDJĘCIA

Po trzech latach od rozpoczęcia budowy otwarto oficjalnie Panattoni Arenę. To obiekt Akademii BVB im. Łukasza Piszczka w Goczałkowicach. Obiekt składa się z dwóch pełnowymiarowych boisk z nawierzchnią hybrydową, mniejszego boiska ze sztuczną nawierzchnią, budynku z czterema sztaniami, salą fitness, siłownią, sauną i pomieszczeniami biurowymi. Jego budowa kosztowała 18 mln zł.

- Pomysł zbudowania takiej Akademii miałem w głowie od dawna, bo chciałem oddać coś środowisku, z którego pochodzę - powiedział Łukasz Piszczek. - Jeszcze jako zawodnik Borussii poszedłem z nim do Carstena Cramera, dyrektora wykonawczego klubu z Dortmundu. Zdawałem sobie jednak sprawę, że podstawą jest baza sportowa i dlatego zaczęliśmy je budować. Dostaliśmy dużą pomoc z ministerstwa sportu i od Roberta Dobrzyckiego z firmy Panattoni Europe, której nazwę nosi teraz obiekt. Wsparła nas też gmina Goczałkowice-Zdrój dzięki czemu możemy dać tym dzieciakom możliwość rozwoju.

Jak poinformował Michał Zioło, dyrektor Akademii BVB im. Łukasza Piszczka, obecnie trenuje w niej 109 chłopców w siedmiu rocznikach 2009-2015. Ponadto 85 chłopców z innych klubów dwa razy w tygodniu przyjeżdża do Goczałkowic na treningi wyrównawcze. 185 dzieci z przedszkoli i najmłodszych klas szkoły podstawowej bierze udział w projekcie Wielka Pasja przyjeżdżając raz w tygodniu na zajęcia. W Akademii pracuje obecnie 27 osób, w tym 12 na pełny etat.

ZOBACZCIE ZDJĘCIA Z OTWARCIA PANATTONI ARENY

- Naszym celem jest posiadać w przyszłości drużynę w każdym z dwunastu roczników od lat 7 do 19 i szkolić w Akademii 250 dzieci. Zajęciami piłkarskimi prowadzonymi raz w tygodniu chcemy objąć wszystkich przedszkolaków z powiatu pszczyńskiego i zatrudniać u siebie 30 trenerów, a także organizować jeszcze więcej wakacyjnych campów. Już dziś mogę natomiast wszystkich zaprosić na I międzynarodowy turniej BVB 09 Panattoni Cup w kategorii U-9, w którym 11 i 12 czerwca rywalizować będzie u nas 18 drużyn, w tym Borussia, Herth,a Legia czy Lech - powiedział dyrektor Zioło, który wcześniej przez siedem lat pracował w Dortmundzie w Akademii BVB.

Radości z rozwoju Akademii BVB im. Łukasza Piszczka nie ukrywał Carsten Cramer, dyrektor wykonawczy Borussii Dortmund.
- Gdy 10 lat temu zakładaliśmy Akademie BVB w Dortmundzie nigdy byśmy nie pomyśleli, że powstanie ona kiedyś w Goczałkowicach. Łukasz i Michał nie skopiowali naszego projektu, ale dopasowali go do lokalnych warunków. Gdy widzę te dzieci w żółtych koszulkach BVB to jestem bardzo szczęśliwy. Borussia ma swoje Akademie w Japonii, USA i Azji, ale Goczałkowice to w tym gronie absolutny wyjątek, model pokazowy - powiedział Carsten Cramer.

- Łukasza po raz pierwszy spotkałem na kolacji po ligowym meczu w Dortmundzie. Urzekło mnie to jakim skromnym jest człowiekiem i jak chce pomóc swojej lokalnej społeczności, z której pochodzi. Dlatego zdecydowaliśmy się pomóc. Ten obiekt jest naprawdę klasy światowej. Wiedzieliśmy, że Łukasz zrobi to dobrze, ale nie sądziliśmy, że aż tak - stwierdził Robert Dobrzycki, prezes i właściciel firmy Panattoni Europe.

Łukasz Piszczek nie ukrywał, że jego celem jest teraz zbudowanie w Goczałkowicach pełnowymiarowego boiska ze sztuczną nawierzchnią. Na jego słowa zareagował Michał Sroka z ministerstwa sportu.

- Byliśmy tutaj z ministrem Kamilem Bortniczukiem po meczu Polski ze Szwecją na Stadionie Śląskim i byliśmy pod ogromnym wrażeniem. Bardzo cieszymy się, że człowiek, który dotknął wielkiego sportu przenosi to co miał okazję poznać do swojej małej ojczyzny. Marzycie o budowie boiska ze sztuczną trawą to budujcie. My w ministerstwie na pewno pomożemy - stwierdził szef gabinetu politycznego ministra sportu, za co został nagrodzony gromkimi brawami.

Po oficjalnym otwarciu Panattoni Areny pierwszego kopnięcia piłki na nowym obiekcie dokonał Łukasz Piszczek. Później goście mogli zwiedzić stadion i budynek zaplecza Akademii BVB im. Łukasza Piszczka.