Najbardziej znanym wychowankiem Akademii Talentów Jastrzębskiego Węgla jest Jakub Popiwczak. Grający na pozycji libero siatkarz zaliczył już występy w reprezentacji Polski. Zaczynał jako zawodnik Ikara Legnica, potem trenował w hali w Szerokiej. W wieku 16 lat ma już za sobą debiut w PlusLidze.
Innym znanym siatkarzem wywodzącym się z jastrzębskiej kuźni jest Bartosz Kwolek. Wypatrzył go Jarosław Kubiak, który wtedy, w 2013 roku, prowadził występujący w Młodej Lidze zespół Jastrzębskiego Węgla. Ojciec Michała Kubiaka dostrzegł w młodym siatkarzu talent, a prowadzący pierwszy zespół słynny Lorenzo Bernardi coraz częściej zapraszał go na treningi swojej drużyny, w której występowali m.in. Michal Masny, Michał Łasko i Krzysztof Gierczyński. Jest mistrzem Europy oraz świata kadetów i juniorów.
Polska się śmieje
Fragment tekstu z 2013 roku
Od pół roku, pod okiem specjalistów w zakresie pracy z młodzieżą, trenują tam siatkarskie talenty z całej Polski.
- W Akademii mamy sześć grup rocznikowych, w sumie 84 zawodników - mówi Leszek Dejewski, jeden z trenerów. - Chłopcy pochodzą z różnych zakątków Polski. Przyjechali do Jastrzębia z Olsztyna, Piły, Grudziądza, Torunia a nawet z Białegostoku. I to nie tylko po to, żeby trenować, ale także żeby się uczyć.
Pomysł stworzenia siatkarskiej akademii zrodził się w głowie prezesa klubu Zdzisława Grodeckiego. Przedsięwzięcie było na tyle ciekawe, że patronat nad nią objął partner strategiczny i główny sponsor Jastrzębska Spółka Węglowa, wspierając ten projekt finansowo. Nabór do akademii rozpoczął się w lipcu ubiegłego roku. Wyselekcjonowano grupę 86 zawodników, którzy utworzyli sześć grup w rocznikach 1994-1999.
Hala przy ulicy Reja w Szerokiej, która w okresie, kiedy swoje mecze ligowe rozgrywali w niej siatkarze z Jastrzębia żartobliwie przez wielu nazywana byłą "Kurnik Areną", poddana została gruntownej modernizacji. Nowa, pomarańczowa elewacja nawiązuje do klubowych barw. Ten sam kolor dominuje także w pokojach, stołówce oraz salach lekcyjnych. Pomarańczowe są nawet rolety w oknach i ... pościel.
- Z naszego internatu korzysta 28 zawodników - wylicza Dejewski. - Do dyspozycji chłopaków jest także stołówka. Jedzenie jest dowożone, ale jak ktoś jest głodny to może także sam sobie w kuchni coś upitrasić.
Dwa razy w tygodniu zawodnicy mają zajęcia w Szerokiej, w pozostałe dni są dowożeni naszym busem do Szkoły Mistrzostwa Sportowego.
- Wszyscy wiedzą, że muszą poddać się małemu reżimowi, ich dzień zaczyna się bardzo wcześnie, śniadanie jest już o godzinie 7, o 13 obiad, a o 19 kolacja. Te godziny regulują jednak zajęcia w szkole i treningi - daje trener jastrzębskiej akademii.
Większość młodych adeptów siatkówki, wykorzystując ferie, w dniu kiedy ich odwiedziliśmy zastaliśmy jeszcze w łóżkach. Przed godziną 10 pierwsza grupa pojawiła się jednak już na zajęciach w siłowni.
- To ta sama siłownia z której przed przeprowadzką korzystali zawodnicy pierwszej drużyny - zachwala Dejewski.
Główny trenerem jastrzębskiej Akademii jest Jarosław Kubiak, prywatnie ojciec Michała, przyjmującego reprezentacji Polski oraz Jastrzębskiego Węgla. Doświadczony w pracy z młodzieżą szkoleniowiec wcześniej pracował w Pile. Razem z nim do Jastrzębia trafiło kilku utalentowanych zawodników. W sztabie szkoleniowym oprócz Kubiaka i Dejewskiego jest jeszcze kilku trenerów, fizjoterapeuta, a nawet statystyk. Czasami pomaga również Andrea Pozzi, najbliższy współpracownik Lorenzo Bernardiego i trener przygotowania motorycznego Jastrzębskiego Węgla.
- To zaszczyt dla tych chłopaków, że mogą obcować z gwiazdami światowej siatkówki - uważa Kubiak. - Chcemy, żeby młodzi zawodnicy już na starcie utożsamiali się z pierwszym zespołem - dodaje Dejewski.
Dlatego zawodnicy akademii mają takie same stroje, a nawet jeżdżą na mecze takim samym luksusowym autokarem jak drużyna seniorów. Za pobyt w akademii zawodnicy płacą jedynie 150 złotych. Ta kwota przeznaczona jest głównie na ich potrzeby związane z meczami. Resztę pokrywa klub i sponsor.
W samo południe na sali w Szerokiej pojawiła się kolejna grupa zawodników. Nikt się nie obijał i starał się wykonywać polecenia trenera Kubiaka. Na razie najbardziej znanym uczniem akademii jest Jakub Popiwczak, który w wieku 16 lat ma już za sobą debiut w Plus Lidze.
- To coś niesamowitego, że mogłem wystąpić u boku takich gwiazd, które jeszcze dwa lata wcześniej widziałem jedynie w telewizji - mówi utalentowany libero Jastrzębskiego Węgla.
Obejrzyj dokładnie
Zobacz koniecznie
Bądź na bieżąco i obserwuj
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?