Jak poinformowała Grupa Beskidzka GOPR, snowboardzista odłączył się 17 stycznia od grupy około godz. 14.00 podczas zjazdu górnym odcinkiem trasy ny 6, powyżej Hali Miziowej.
CZYTAJCIE TEŻ:
W Beskidach trwa walka ze śniegiem. W Ujsołach i Rajczy dojazd do przysiółków odblokowany
Najpierw na poszukiwania ruszył ratownik na skuterze, który na skraju trasy nr 6 chciał znaleźć ślad na śniegu po snowboardziści. Później w rejon Cebulowego Potoku został skierowany trzyosobowy patrol. Ratownikom udało się znaleźć snowboardzistę w rejonie Śmierdzących Wód (okolice żółtego szlaku z Korbielowa). Mężczyzna został przewieziony do dyżurki w Korbielowie Solisku.
W trwającej kilka godzin wyprawie uczestniczyło 24 ratowników - informuje Grupa Beskidzka GOPR.
Ratownicy przestrzegają, że na szlakach turystycznych w rejonie Hali Miziowej panują bardzo trudne warunki, pokrywa śnieżna wynosi około 2 metry.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
TYDZIEŃ Magazyn reporterów DZ
Finał akcji DZ "Wybierz sobie Mikołaja"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?