Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja ratunkowa GOPR w rejonie Babiej Góry. Uwaga na zagrożenie lawinowe! Warunki turystyczne są trudne

Łukasz Klimaniec
Łukasz Klimaniec
Turysta chodził ze szczytu Babiej Góry w trudnych warunkach atmosferycznych. W wyprawie ratunkowej wzięło udział 16 goprowców.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Turysta chodził ze szczytu Babiej Góry w trudnych warunkach atmosferycznych. W wyprawie ratunkowej wzięło udział 16 goprowców.Zobacz kolejne zdjęcia. Przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE mat. Grupy Beskidzkiej GOPR (K. Bartunek, T. Lipka, M. Hudyka)
Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR uratowali turystę, który w piątkowe późne popołudnie (16 kwietnia) w rejonie Babiej Góry stracił orientację w terenie. - Pod względem termicznym był dobrze przygotowany, niestety, niesprzyjające warunki wywołały u niego problemy ze wzrokiem - informują goprowcy. I apelują o ostrożność, bo mimo kalendarzowej wiosny, w górach wciąż sporo śniegu, a warunki turystyczne są trudne.

Zgłoszenie od turysty, który wzywał pomocy, dotarło do beskidzkich ratowników w piątkowe późne popołudnie, 16 kwietnia, tuż po 17.00.

Mężczyzna schodził ze szczytu Babiej Góry w trudnych warunkach atmosferycznych - sypiący śnieg, mgła, a przede wszystkim silny wiatr budujący zaspy i zawiewający ślady spowodował, że stracił on orientację w terenie i nie potrafił samodzielnie odnaleźć szlaku.

Jak informują ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR zgłoszenie dotarło do Centralnej stacji Ratunkowej w Szczyrku, a następnie błyskawicznie zostało przekazane do ratownika dyżurującego na Markowych Szczawinach, który ruszył skuterem w kierunku Polany Krowiarki, by stamtąd rozpocząć działania. Jednocześnie do ratowników Sekcji Babiogórskiej GOPR wysłano systemowy SMS wzywający na wyprawę.

O godz. 17.45 w kierunku Diablaka z Przełęczy Lipnickiej wyruszyło trzech pierwszych ratowników.

- Turystę udało się odnaleźć o godz. 19.15. Pod względem termicznym był dobrze przygotowany, ale niesprzyjające warunki wywołały u niego problemy ze wzrokiem - informują ratownicy GOPR.

Po wstępnym zaopatrzeniu ratownicy ewakuowali turystę w kierunku Polany Krowiarki, gdzie dotarli o 20.30. W wyprawie udział wzięło 16 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.

Goprowcy przypominają, że mimo kalendarzowej wiosny, w górach wciąż sporo śniegu. Warunki turystyczne są trudne. Według raportu GOPPR z soboty 17 kwietnia, na Markowych Szczawinach średnia pokrywa śnieżna wynosiła 107 cm (!), o 8.00 panował lekki mróz (-2 st. C) i było duże zachmurzenie.

Na Hali Miziowej średnia pokrywa śnieżna sięgała 100 cm, rano sypał śnieg, a widoczność sięgała 500 m. Trudne warunki turystyczne panują także na Klimczoku, gdzie grubość porywy śnieżnej to ok. 80 cm, a sobotni ranek powitał wybierających się na szlak turystów sypiącym, 3-stopniowym mrozem i widocznością do ok. 100 metrów. Na Przysłopie pod Baranią Górą warstwa śniegu sięga ok. 50 cm, panuje lekki mróz i pada śnieg.

Nie przeocz

W rejonie Babiej Góry został ogłoszony drugi stopień zagrożenia lawinowego (zagrożenie lawinowe umiarkowane). - Poruszanie się wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa na wszystkich stromych stokach, a szczególnie na wskazanych w komunikacie lawinowym, jako niekorzystnych pod względem wystawy lub wysokości - informuje Tomasz Kozina, ratownik GOPR odpowiedzialny za komunikat o stanie zagrożenia lawinowego.

Goprowcy dodają, że spadek zagrożenia lawinowego (14 i 15 kwietnia obowiązywał bowiem trzeci stopień - wyzwolenie lawiny było wtedy możliwe nawet przy małym obciążeniu dodatkowym) związany jest z zanikiem opadów, słabym wiatrem i korzystnym rozkładem temperatur.

- Zagrożenie lawinowe występuje głównie w żlebach, kotłach, pod przełamaniami terenu i na bardzo stromych stokach po północnych stronach masywu. Ale ze względu na zmienność kierunków wiatru, depozyty odkładanego śniegu znajdują się na różnych wystawach, dlatego należy zwracać uwagę na mikrorzeźbę terenu - wskazują ratownicy.

Dodają, że pokrywa śnieżna w partiach szczytowych Babiej Góry wynosi ok. 150 cm, a w miejscach nawianych przez wiatr śniegu jest więcej. Na grzbiecie w miejscach wywianych oraz w niższych partiach możliwe jest oblodzenie. Szlaki w wyższych partiach są zawiane, a ich przebieg niewidoczny.

Zobacz koniecznie

Musisz to wiedzieć

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera