Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akcja w KWK Wujek: Górnicy nie mieli szans na przeżycie

Patryk Drabek
Akcja ratunkowa została zmioeniona na akcję poszukiwawczą. Ciał nie udało się jeszcze wyciągnąć.
Akcja ratunkowa została zmioeniona na akcję poszukiwawczą. Ciał nie udało się jeszcze wyciągnąć. KHW
W kopalni Wujek Ruch Śląsk trwają prace związane z dotarciem do ciał zaginionych górników i przetransportowaniem ich na powierzchnię.

Po 59 dniach odnaleziono ciała zaginionych górników, którzy zaginęli po potężnym wstrząsie w kopalni Wujek Ruch Śląsk. Niewykluczone, że jeszcze pod koniec tego tygodnia uda się przetransportować je na powierzchnię. O tym, że znaleziono ciała zaginionych górników, wiadomo od poniedziałkowego wieczoru.

KLIKNIJ I PRZEŚLEDŹ CAŁĄ AKCJĘ DZIEŃ PO DNIU:
NAJDŁUŻSZA CKAJA RATUNKOWA W HISTORII GÓRNICTWA ZAKOŃCZONA TRAGEDIĄ

CZYTAJ KONIECZNIE:
RATOWNIK PIOTR OBŁÓJ: GÓRNICY WYBRALI ZŁĄ DROGĘ

AKTUALIZACJA 18 CZERWCA, GODZ. 6.00
Przecinka ratownicza ma 3 metry, wykonane metodą "na strzał". Trzeba bowiem przygotować, poszerzyć wejście z dowierzchni badawczej, tak by kombajn mógł obrócic się i zacząć drążenie. Trwają prace techniczne, przygotowawcze, a zarazem demontaż prowadzony poniżej, w dowierzchni ratowniczej i chodniku ratowniczym.

TO BYŁA NAJDŁUŻSZA AKCJA RATUNKOWA W POWOJENNEJ HISTORII - PRZECZYTAJ WIĘCEJ

Rzecznik prasowy Katowickiego Holdingu Węglowego, Wojciech Jaros, poinformował, że trwają prace przygotowawcze związane z zabudowaniem nowego skrzyżowania i rozpoczęciem drążenia przecinki ratowniczej nad przecinką "4".

- Przy obecnej szerokości dowierzchni ratowniczej (związanej z tempem posuwania się jej do przodu, gdy powstawała), kombajn nie mógłby wykonać zwrotu. Kontynuowany jest demontaż infrastruktury w dowierzchni ratowniczej i chodniku ratowniczym, gdyż poniżej będą one zamknięte. Trzeba też przebudować system przewietrzania - przepływu powietrza przez rejon - tłumaczył Jaros.

W poniedziałek ratownicy dostrzegli ciała górników około 330 metrów od miejsca, w którym kilka tygodni wcześniej wykonano z powierzchni odwiert. Okazało się, że ciała nie są przysypane, co oznacza, że górnicy prawdopodobnie usiłowali wycofywać się do wyjścia, jednak mieli odcięte wszystkie drogi ucieczki. Odnalezienie ciał górników ma ogromne znaczenie.
- Ta sytuacja jest na pewno bardzo trudna dla ich rodzin. W tej chwili mamy ostateczne potwierdzenie informacji, że obaj górnicy nie żyją. Z logicznego punktu widzenia spodziewano się, że taki może być finał tej sprawy, ale cuda się zdarzają. Teraz nie ma już jednak żadnej nadziei - podkreśla Patryk Goleń, psycholog i psychoterapeuta z Katowic. - Z psychologicznego punktu widzenia ważne jest jednak ostateczne potwierdzenie śmierci naszych bliskich, bo wtedy można przejść do kolejnego etapu żałoby. Gdyby nie było ciał, to ta żałoba mogłaby być nasączona taką wiarą w cud, a żałobnicy poruszaliby się w sferze symboliki - dodaje Patryk Goleń.

Nie udało się od razu dotrzeć do zwłok.

KLIKNIJ I PRZEŚLEDŹ CAŁĄ AKCJĘ DZIEŃ PO DNIU:
NAJDŁUŻSZA CKAJA RATUNKOWA W HISTORII GÓRNICTWA ZAKOŃCZONA TRAGEDIĄ

- Są zbyt trudne warunki. Ciasno, a do tego osypujące się wyrobisko i wysoka temperatura, prawie 40 stopni Celsjusza. Ratownicy nie ryzykowali - tłumaczył Wojciech Jaros.

Dodał również, że ratownicy, którzy biorą udział w akcji w ciągu dwóch miesięcy przekopali ponad 1150 metrów. - Tak naprawdę trudno mówić o tym, co działo się na dole. Mamy punkt "a", gdzie zakładamy, że górnicy byli. Tam mniej więcej, gdzie znaleźliśmy aparat ucieczkowy. Mamy też punkt "b", w którym znaleziono ciała. Co było pomiędzy? Tego nie wiemy. To już pozostanie ich tajemnicą, którą ze sobą zabrali - dodał rzecznik.

TO BYŁA NAJDŁUŻSZA AKCJA RATUNKOWA W POWOJENNEJ HISTORII - PRZECZYTAJ WIĘCEJ

Pojawiły się już pierwsze komentarze dotyczące odnalezienia górników.

- W powojennej historii polskiego górnictwa nie było tak długiej akcji ratowniczej. Tu jednak funkcjonuje zasada, że trzeba iść, niezależnie od tego, czy spodziewamy się znaleźć kogoś żywego, czy martwego - powiedział Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki i były ratownik górniczy. - To ma kolosalne znaczenie dla ludzi pracujących pod ziemią, bo chcą mieć pewność, że kiedy im się to przydarzy, mogą liczyć na pomoc, bez względu na to, jak długo będą pod ziemią - dodał.

Współpr.: P. Szałankiewicz


*BURZOWA MAPA POLSKI ONLINE Gdzie jest burza i przygotuj się [RADAR BURZOWY]
*Tak wygląda certyfikowany dom pasywny w Bielsku-Białej. Ogrzewanie to tylko 400 zł rocznie
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*Samochód staranował w przystanek w Chorzowie. Kobieta w szpitalu
*Śląsk Plus. Górny Śląsk jest piękny ZDJĘCIA INTERAKTYWNE

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera