Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"AlaAntkowe BLW. Rośniemy!", czyli gotowanie dla starszych dzieci

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
"AlaAntkowe BLW. Rośniemy!", czyli gotowanie dla starszych dzieci
"AlaAntkowe BLW. Rośniemy!", czyli gotowanie dla starszych dzieci PC
Wielu rodziców zaczynało swoją przygodę z karmieniem swoich pociech metodą BLW (z ang. bobas lubi wybór) właśnie z książkami duetu Joanna Anger i Anna Piszczek. Teraz przyszedł czas na trzeci poradnik z serii dotyczący karmienia starszych dzieci.

Do tej pory dziadkowie, babcie i ciocie otwierają szeroko oczy ze zdziwienia na widok sześciomiesięcznego dziecka, któremu podawane są posiłki w kawałkach. "Przecież on się udławi" - słychać w wielu domach, gdzie rodzice postanowili zastosować metodę karmienia polegającą na podawaniu małym dzieciom nie papek, a stałych posiłków, niemal takich samych jakie spożywają rodzice. „Baby led weaning”, w skrócie BLW, to metoda karmienia dzieci, która polega na stopniowym odstawianiu dziecka od pokarmów mlecznych całkowicie sterowanym przez dziecko.

Jak piszą autorki książek spod szyldu wydawnictwa Mamania, głównym założeniem metody jest ominięcie etapu papek i pozwoleniu dziecku na samodzielne jedzenie już od pierwszego posiłku. Metoda ta opiera się w swoim założeniu na całkowitym zaufaniu do dziecka i jego możliwości. Pierwsze dwie książki z przepisami kucharskimi przeznaczone były dla młodszych dzieci. Uczyły robienia posiłków zdrowych, zbilansowanych i kolorowych, które pozwalały dokonać dziecku wyboru spośród kilku różnych składników, a nie jednolitej brei. Dzięki poradnikom wielu rodziców przekonało się, że gotowanie dzieciom nie musi być monotonne, a sam etap jedzenia to także moment poznawania przez dziecko smaków, faktur i konsystencji produktów. W tej metodzie istotne jest też to, że dziecko nie jest zmuszane do jedzenia, wybiera to, co chce i w jakich ilościach mu odpowiada. Może nawet nie zjeść jakiegoś posiłku wcale.

Nie przegapcie

W trzeciej części "AlaAntkowego BLW" przepisy na posiłki dojrzały, jak dzieci autorek książki. Receptury są bardziej urozmaicone i złożone, przy czym nie są zbyt skomplikowane, by móc je przygotować szybko i sprawnie. Podobnie jak to było w poprzednich książkach, autorki pogrupowały przepisy odpowiednie na pierwsze i drugie śniadanie, obiady, przekąski i desery oraz kolacje i dania okolicznościowe. Wszystkie przepisy zostały przetestowane przez autorki i ich pociechy. Na śniadania proponują naleśniki, muffiny, omlety, a na obiady przeróżne, kolorowe zupy, od kalafiorowej po pomidorową w nieco innym wydaniu, a także wariacje na temat różnego rodzaju mięs, czy tradycyjnych klusek. Nie brakuje oczywiście potraw bez glutenu, bez nabiału, czy wegetariańskich. Na deser mamy proponują domowe lody, gofry czy ciasteczka z żurawiną. Podczas robienia kolacji też nie będzie nudy, gdy zrobimy pieczonego naleśnika z owocami.

Książka stawia też wyzwania nie tylko rodzicom, ale i dzieciom. Autorki przypominają, że to dobry czas na wspólne gotowanie z kilkuletnimi dziećmi. Choć pierwsze kroki mogą się skończyć małą katastrofą w kuchni, to śmiechu i zabawy nie zabraknie, a i do jedzenia pewnie uda się coś razem zrobić. Co ważne, jak udało się już przekonać wielu rodzicom, przepisy nie są skierowane tylko do dzieci, a posiłki zaproponowane w tej i poprzednich książkach może ze smakiem spożywać cała rodzina. Zatem do kuchni Panie, Panowie i dzieci!

Zobaczcie koniecznie

Bohdan Dzieciuchowicz o sosnowieckiej prowokacji Filipa Chajzera

TYDZIEŃ Informacyjny program Dziennika Zachodniego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo