Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alarm nad Zalewem Dziećkowice. Mężczyzna miał się utopić. Żona zaalarmowała policję

DRAPA
Strażacy OSP Imielin, OSP Chełm Śląski i PSP Tychy oraz policjanci interweniowali dziś (15 sierpnia) nad Zalewem Dziećkowice. Powód? Kobieta zgłosiła, że jej mąż wszedł do wody i nie wypłynął.
Strażacy OSP Imielin, OSP Chełm Śląski i PSP Tychy oraz policjanci interweniowali dziś (15 sierpnia) nad Zalewem Dziećkowice. Powód? Kobieta zgłosiła, że jej mąż wszedł do wody i nie wypłynął. SłAwomir Kowalski / Polska Press
Strażacy OSP Imielin, OSP Chełm Śląski i PSP Tychy oraz policjanci interweniowali dziś (15 sierpnia) nad Zalewem Dziećkowice. Powód? Kobieta zgłosiła, że jej mąż wszedł do wody i nie wypłynął.

Alarm nad Zalewem Dziećkowice

W zalewie miał się utopić mężczyzna. Policję zaalarmowała zrozpaczona żona.

Na miejsce przyjechał także zespół ratownictwa medycznego, ale zdarzenie zostało ostatecznie zakwalifikowane jako fałszywy alarm.

Okazało się bowiem, że mąż przepłynął na drugą stronę zbiornika, ale wcześniej nie powiedział małżonce, że ma takie plany.

11-latka i 13-latek wciąż są uznawani za poszukiwanych.

Dzieci porwane przez fale Bałtyku. Mieszkańcy Sulmierzyc w s...

- O godzinie 17:10 ze względu na panujące trudne warunki zakończyliśmy nasze działania . Niestety, poszukiwania były bez rezultatu - mówi nam Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa. Z tego co udało nam się dowiedzieć rodzina przyjechała na wakacje z województwa wielkopolskiego. W trakcie, gdy ich matka poszła ze swoim dwuletnim synem do toalety, pozostała trójka dzieci weszła do wody. W tym czasie panowały bardzo złe warunki na morzu. Ratownicy wody wywiesili czerwoną flagę zakazującą kąpieli w morzu. Według niepotwierdzonych informacji dzieci miały skakać z gwiazdobloków do wody. - Będziemy wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia. Mimo zakończonych działań poszukiwawczych na morzu policjanci będą cały czas patrolować teren kąpieliska - mówi nam z kolei sierż. Agnieszka Łukasze, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Sławnie.Wiadomo, że uratowany 14-letni chłopiec przebywa w szpitalu. Jego stan jest niestety krytyczny. Do tragedii doszło na niestrzeżonym odcinku plaży, ale i tak w niedalekiej odległości od ratowników wodnych. - Mimo naszych apeli w dalszym ciągu dochodzi do takich tragedii. Wystarczy tak naprawdę moment i wysoka fala może porwać człowieka w głąb morza. To nie jest tak, że morze to tylko basen, to jest po prostu żywioł - dodaje rzeczniczka policji w Sławnie. W akcji ratunkowej i poszukiwawczej brały udział wszystkie służby, w tym policja, straż pożarna, pogotowie ratunkowe, WOPR, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa oraz turyści, którzy na początku utworzyli żywy łańcuch wchodząc do wody i przeszukując dno.

Dramat na plaży w Darłowie. Akcja poszukiwawcza w Darłowie n...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo