Aleja dębowa w Chybiu: Ta aleja dębowa jest jedną z piękniejszych, jakie znam. Sprawia, że Chybie ma coś wyjątkowego. Tymczasem można odnieść wrażenie, że metodą małych kroczków drzewa są systematycznie, rok po roku, wycinane - mówi Paweł Grzybowski z wilkowickiego Klubu Gaja.
W 1995 roku aleja dębowa została objęta ochroną - 204 drzewa rosnące po obu stronach ul. Bielskiej, prowadzącej z Chybia do Bielska-Białej, uznano za pomnik przyrody. Jednak od kilku lat systematycznie są wycinane kolejne okazy, zostało ich 185. Ekolodzy twierdzą, że ciągłość alei jest zagrożona, bo w ub. roku wycięto sześć drzew, a teraz istnieje zagrożenie, że pod piły pójdą kolejne. W marcu Rada Gminy będzie głosowała uchwałę znoszącą z czterech dębów ochronę, co można traktować jako zielone światło do ich wycięcia.
CZYTAJ TAKŻE:
Wycinka drzew w Katowicach: Wycinają 88 drzew przy Mikołowskiej
- Aleja jest wizytówką gminy - przyznaje Ewelina Dobrowolska-Radomińska, zastępca wójta gminy Chybie. Wyjaśnia, że właścicielem drzew jest Powiatowy Zarząd Dróg w Cieszynie, bo rosną w pasie drogowym. Gmina co roku sporządza opinie dendrologiczne dotyczące dębów, żeby wiedzieć, jakie poddać pielęgnacji, a jakie powinny zostać usunięte. W ub. roku też została taka opinia przygotowana. Wynikało z niej, że niektóre drzewa usychają. Została ona przedstawiona lokalnej organizacji ekologicznej, która nie zajęła stanowiska w sprawie, a PZD wystąpił do gminy z wnioskiem o zniesienie ochrony dla sześciu dębów. Po wizji z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach stanęło na tym, że spośród sześciu cztery nadają się do wycinki, bo stwarzają zagrożenie, dwóm odpuszczono.
- Trzy są naprawdę w niedobrym stanie - usychają i grożą zawaleniem - dodaje Dobrowolska-Radomińska.
Nie zgadza się z tym Grzybowski. Podkreśla, że jedno drzewo faktycznie nadaje się do wycinki, a "winą" pozostałych jest to, że są stare i mają posusz w koronach sięgający 25-30 procent.
- Jednak idąc tym tropem, to trzeba by wyciąć każde pomnikowe drzewo, bo każde drzewo w tym wieku ma posusz - mówi Grzybowski.
Tadeusz Humorek, właściciel baru przy drodze na Bielsko-Białą, nie ma wątpliwości, że droga jest niebezpieczna: - Ta droga to masakra. Ciężko się minąć. Często dochodzi do wypadków. Ważniejsze bezpieczeństwo niż drzewa - powiedział Humorek.
*Zamieszki przed siedzibą JSW: Policja znowu strzelała do związkowców WIDEO + ZDJĘCIA
*Psychopata z Zabrza więził kobietę w kanale. Opis tortur jest drastyczny. Czy zostanie skazany?
*Zielony jęczmień na odchudzanie? Tak! To działa. Właśnie zielony jęczmień stosują gwiazdy TV
*Zwolnienia grupowe w Biedronce to fakt. Oto pracownicy do zwolnienia
*Śląsk Plus - pierwsza rejestracja za darmo. Zobacz nowy interaktywny tygodnik o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?