Jak bardzo oddaliliśmy się od tego ideału? Nie bez racji mówi się, że największą bolączką naszej demokracji jest dziś słabe zaangażowanie obywateli. I nie chodzi tylko o marną frekwencję na kolejnych wyborach, a o problem z poczuciem współodpowiedzialności za losy zarówno całego kraju, jak i miejsc, gdzie bezpośrednio mieszkamy.
Czy nie jest to jednak wynik tego, że przeciętny obywatel ma u nas faktycznie niewielki wpływ na rzeczywistość? Kolejne partie skutecznie przecież odseparowały nas od instrumentów umożliwiających efektywne działanie w przestrzeni publicznej, a przynajmniej maksymalnie utrudniły korzystanie z nich. W tegorocznym programie RAŚ, zarówno na poziomie całego województwa, jak i w Katowicach, kładzie się bardzo duży nacisk na zmianę i większą aktywizację mieszkańców. W odniesieniu do Katowic propozycje koncentrują się na kilku istotnych sprawach.
Najniższy szczebel samorządu, jakim są rady dzielnicowe (RJP), powinien być głównym instrumentem aktywności mieszkańców na poziomie społeczności lokalnej. Aby tak było, konieczne jest zwiększenie kompetencji rad. Ich prze-dstawiciele powinni w większym stopniu decydować o lokalnych inwestycjach, brać u-dział w ich wyborze, być na etapie formułowania warunków zamówienia, jak i przy odbiorach ukończonych prac.
KLIKNIJ I ZAGŁOSUJ:
KTO PREZYDENTEM, KTO BURMISTRZEM KATOWIC? ZOBACZCIE WYNIKI PLEBISCYTU
Trzeba sobie zawsze zadać pytanie, na co wydaje się publiczne pieniądze. Niech lokalne inwestycje będą odpowiedzią na realne zapotrzebowanie mieszkańców. I niech elementy miejskiej infrastruktury oceniają jej użytkownicy - również pod względem jej wykorzystania. Ile młodzieży z Szopienic naprawdę korzysta dziś z nowej hali sportowej, którą tak chlubi się miasto?
SPRAWDŹ SIEBIE:
SPRAWDŹ, DO KTÓREGO KANDYDATA W WYBORACH PREZYDENTA KATOWIC JEST CI NAJBLIŻEJ
Należy rozwijać budżet o-bywatelski. Dawno nie widzieliśmy ludzi tak burzliwie dys-kutujących o tym, co warto zrobić u siebie w dzielnicy. Budżet pokazał, że konkretne rozwiązania zachęcają do działania. Powinniśmy zwiększyć kwotę docelowo nawet do 5 proc. budżetu miasta (ok. 80 mln). Ale równolegle należy poprawić informację i konsultacje oraz usprawnić same procedury.
Katowickie stowarzyszenia powinny stać się realnymi partnerami dla magistratu, mającymi wpływ na rozwój miasta. To ogromny potencjał, szczególnie młodych ludzi, który należy odpowiednio zagospodarować. Rada seniorów nie może być sprowadzona do roli fasadowego ozdobnika. Jej przedstawiciele powinni walczyć z barierami architektonicznymi, które są wszechobecne nawet w nowych inwestycjach. Ile instytucji miejskich jest z tego względu wciąż niedostępnych dla starszych i niepełnosprawnych?
Mieszkańcy potrzebują instrumentów, które pozwolą im skutecznie włączyć się w zmienianie Katowic na miejsce bardziej przyjazne. Bo to oni powinni stać się w przyszłości zadowolonymi ambasadorami swojego miasta.
*Prawybory z DZ: Kto prezydentem? Kto burmistrzem? ZOBACZ i ZAGŁOSUJ
*Wybuch w kamienicy w Katowicach: Dlaczego doszło do wybuchu?
*Śmieszne, dziwne, nietypowe plakaty wyborcze, czyli dużo śmiechu [ZDJĘCIA]
*Najlepsza jednostka OSP w woj. śląskim ZAGŁOSUJ W PLEBISCYCIE FINAŁOWYM
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?