Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alfabet kopalń Śląska i Zagłębia: K jak Kazimierz-Juliusz, czyli ostatnia kopalnia w Zagłębiu

Tomasz Szymczyk
W 2015 r. na powierzchnię wyjechała ostatnia tona węgla z kopalni Kazimierz-Juliusz
W 2015 r. na powierzchnię wyjechała ostatnia tona węgla z kopalni Kazimierz-Juliusz Arkadiusz Gola / Dziennik Zachodni
Alfabet kopalń Śląska i Zagłębia: K jak Kazimierz-Juliusz, czyli ostatnia symboliczna kopalnia w Zagłębiu. Likwidacja kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu to koniec górnictwa w Zagłębiu

Kopalnia Kazimierz-Juliusz, chcąc nie chcąc, stała się symbolem, ostatnim bastionem górnictwa w regionie, o rozwoju którego przesądziły bogate złoża węgla kamiennego. Swoją nazwę kopalnia wzięła ponoć od imienia pierwszego robotnika, który zgłosił się do pracy przy jej budowie. Pierwsze kopalnie w rejonie Kazimierza Górniczego i Ostrów Górniczych - dzisiejszych dzielnic Sosnowca działały już w pierwszej połowie XIX wieku.

Wykup ziemi od mieszkańców Porąbki pod budowę dzisiejszej kopalni zaczął się w 1879 roku. Wówczas też rozpoczęło się drążenie szybów, a pięć lat później na powierzchnię wyjechała pierwsza tona węgla z nowej kopalni Kazimierz. Właścicielem zakładu było wówczas Warszawskie Towarzystwo Kopalń i Zakładów Hutniczych.

Ta sama spółka w 1902 roku przystąpiła do budowy w pobliżu Kazimierza nowej kopalni Juliusz. Prace przerwała kurzawka, ale po jej opanowaniu w 1914 roku przystąpiono do eksploatacji węgla za pomocą szybów Karol i Juliusz. W 1935 roku rozpoczęto drążenie przekopu łączącego obie kopalnie. Trzy lata później dwa zakłady oficjalnie połączono i od tego czasu funkcjonowały one razem pod nazwą KWK Kazimierz-Juliusz.

Po II wojnie światowej zakład rozbudowano drążąc nowe szyby Maczki i Bory. W takiej strukturze zakład przetrwał do początku lat 90., kiedy to rozpoczęła się trwająca do 1997 roku likwidacja ruchu Juliusz.

Pozostawiono tam jednak służący do zjazdów załogi szyb Karol. Stąd bliżej było w kierunku Maczek i Cieśli, gdzie w ostatnim czasie działalności prowadziła wydobycie kopalnia.

Kazimierz-Juliusz w ostatnich latach wyróżniał się tym, że nie działała już tutaj żadna ściana, a urobek pozyskiwano metodą podbierki. W 2014 roku właściciel kopalni - Katowicki Holding Węglowy - zdecydował jednak o zakończeniu wydobycia. Nie zgodzili się na to górnicy, którzy ogłosili strajk. Udało im się ostatecznie przeforsować odłożenie likwidacji o kilka miesięcy, a także zapewnić gwarancje zatrudnienia i prawo wykupu mieszkań zakładowych. Zakład przekazano wówczas do Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

29 maja 2015 roku szybem Kazimierz I na powierzchnię wyjechała ostatnia tona węgla z Kazimierza-Juliusza, ostatnia w całym Zagłębiu.

*EURO 2016: Transmisje, relacje, zdjęcia i filmy wideo
*Reforma edukacji, czyli diabeł tkwi w szczegółach SPRAWDŹ
*Miss Polski 2016 OTO FINALISTKI Zobacz zdjęcia [a]
*[a]https://dziennikzachodni.pl/wakacyjne-wyjazdy-2016-tych-krajow-lepiej-nie-odwiedzaj-msz-odradza/ga/10174182/zd/19050726
*Polska ma najpiękniejsze kibicki na Euro 2016 [ZDJĘCIA] Oto dowód
*W pełni wyposażone mieszkanie w centrum Katowic może być Twoje! Dołącz do graczy loterii "Dziennika Zachodniego"

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera