Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Alimenciarzu, już nie zaznasz spokoju

Beata Sypuła
Prawie 2 miliony złotych - tyle wynosi dług dziesięciu największych polskich alimenciarzy wobec ich dzieci. Trafili oni na listę Krajowego Rejestru Długów. Rekordzista pochodzi z województwa kujawsko-pomorskiego i jest winien swym dzieciom kwotę 243 590 zł. W woj. śląskim kwota najwyższego zadłużenia wynosi 163 745 złotych i 74 grosze.

Wkrótce on i jemu podobni otrzymają z rąk listonosza specjalną kopertę, opatrzoną satyrycznym rysunkiem z księdzem na ambonie. Będzie to powiadomienie, że zostali umieszczeni w Krajowym Rejestrze Długów. Od tej pory nie mogą liczyć na zakupy ratalne, telefon na abonament, bankowy kredyt itp.

Do tej pory w bazie Krajowego Rejestru Długów znalazło się ponad 7 650 osób niepłacących alimentów. Mają one w sumie ponad 206 mln zł długów wobec dzieci. Przeciętnie dług alimentacyjny wynosi 26 965 zł!

Często dłużnikiem jest rodzic, który ukrywa dochody i stan posiadania. Teoretycznie nie posiada nic, zaś w praktyce cały jego majątek jest przepisany np. na konkubinę. Typowy alimenciarz ma średnio około 40 lat i najczęściej jest mężczyzną, choć oczywiście w tym gronie znajdują się także kobiety. Wśród dłużników alimentacyjnych są zarówno osoby bez żadnego wykształcenia, jak i absolwenci wyższych uczelni, a także przedstawiciele wszelkich możliwych profesji. Ich liczba w rejestrze dłużników wciąż rośnie, bo ich dane przekazuje coraz więcej gmin.

Od października 2008 roku mają one ustawowy obowiązek przekazywania danych o dłużnikach alimentacyjnych - do rejestrów prowadzonych w naszym kraju przez trzy biura informacji gospodarczej. Obliguje ich do tego ustawa o pomocy osobom uprawnionym do alimentów. Dlatego nastąpił prawdziwy wysyp alimenciarzy na czarnych listach - w rejestrach znalazło się 7 650 takich osób zgłoszonych przez ok. 800 gmin. Gminy robią to tym chętniej, że one nie muszą płacić za wpisanie dłużnika do rejestru. Za to połowa alimenciarzy na wieść, że znalazła się na czarnej liście, spłaca swoje długi wobec dzieci.

To zysk dla dzieci, ale też samorządów, które zaoszczędzą i mniej wydadzą na pomoc społeczną.
Ostatnio umowę z Krajowym Rejestrem Długów podpisał Wrocław. Tamtejszy Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej zapowiada dopisanie w marcu do KRD 6 100 dłużników alimentacyjnych.
Z badań SMG/KRC przeprowadzonych pod koniec roku wynika, że 68 proc. Polaków uważa umieszczanie dłużników alimentacyjnych w Krajowym Rejestrze Długów za słuszne. Nie- łożenie pieniędzy na utrzymanie własnych dzieci postrzegane jest za amoralne i zasługujące na najwyższe potępienie.

Wkrótce każdy taki dłużnik będzie otrzymywał powiadomienie o umieszczeniu go w rejestrze. Będzie zapakowane w specjalną kopertę, opatrzoną satyrycznym rysunkiem z księdzem na ambonie, autorstwa Szczepana Sadurskiego.

- To kontynuacja kampanii społecznej "I wszyscy się dowiedzą...", która ma zmienić społeczny stosunek do niepłacenia alimentów - wyjaśnia Adam Łącki, prezes zarządu KRD.

- Ci, którzy trafiają do Krajowego Rejestru Długów, muszą liczyć się z utratą wiarygodności i odmową dostępu do wielu powszechnych dóbr czy usług. To samo czują ich dzieci, które nie otrzymują zasądzonych alimentów i nie mogą pozwolić sobie na nowe buty, piórnik czy szkolną wycieczkę - dodaje Łącki. Koperty "z księdzem" mają dostać także ośrodki pomocy społecznej, z propozycją, aby i one wysyłały w nich korespondencję do dłużników alimentacyjnych. Organizatorzy akcji liczą, że wzmożony nacisk na alimenciarzy sprawi, że zawstydzą się i sięgną do portfela.

- Wykorzystaliśmy w tym projekcie postać księdza, bo w Polsce jest to autorytet moralny, a skazywanie własnych dzieci na poniewierkę moralne przecież nie jest - wyjaśnia Andrzej Kulik, rzecznik prasowy KRD. - Nie spodziewamy się kłopotów ze strony Kościoła. Ostatnio za naszą działalność byliśmy przez księży chwaleni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!