Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel ZDJĘCIA KIBICÓW, WYNIK Pięć setów walki! Drugi mecz półfinału też dla jastrzębian

W pierwszym spotkaniu rozegranym w sobotę górą był Jastrzębski Węgiel, wygrywając 3:1. W drużynie gospodarzy zabrakło Urosa Kovacevicia, który zgłosił ból w plecach. Następnego dnia Serb też nie wystąpił. Okazało się, że poleciał do Włoch na konsultację medyczną.

Pierwszy set wygrali goście. Przy stanie 8:12 trener Warty Michał Winiarski wziął czas. Wskazówki pomogły, bo przewaga stopniała do dwóch punktów - 10:12 i 16:18. Jednak jastrzębianie znów uciekli (17:22). Gospodarze obronili dwa setbole, a trzecią piłkę meczową skutecznym atakiem wykorzystał Trevor Clevenot - 20:25.

Warta w drugi set weszła z prowadzeniem 2:0, 5:3 i 6:4. Po ataku po bloku Tomasza Fornala było 6:7. Rozgorzała walka na całego. Po asie Miguela Tavaresa gospodarze prowadzili 13:12. Zawiercianie uciekli na 21:17 i wtedy trener jastrzębian Marcelo Mendez wziął czas. Końcówka była bardzo nerwowa, a na tablicy wyników pojawił się remis 22:22. „Jurajscy Rycerze” wygrali dwa następne punkty - 24:22. To nie był koniec, bo po ataku Fornala było 24:25! Wojnę nerwów zakończył zagrywką Marcin Waliński - 29:27!

Na początku trzeciego seta wydawało się, że Jastrzębski Węgiel nic nie zrobił sobie z niepowodzenia - było 1:4, 8:12, a przy wyniku 10:14 czas wziął trener Warty. Pomogło, bo gospodarze odrobili straty - 14:14. Goście jeszcze się sprężyli, a Fornal atakiem dał wynik 14:17. Zmiennik Dawid Dulski doprowadził do remisu 17:17. Po asie Bartosza Kwolka było 19:18, a potem 22:10. Nie mogło jednak obyć się bez emocji w końcówce, bo znów był remis - 23:23. Warta miała setbole, ale to goście wygrali 27:25. W ostatniej wymianie Dawid Konarski dotknął siatki, co oznaczało punkt dla jastrzębian...

W czwartym secie było 8:8, a potem zawiercianie utrzymywali dwa punkty przewagi - 10:8, 13:11, 15:13. Kiedy na blok nadział się Fornal i było 16:13, trener Mendez skorzystał z czasu. Jastrzębski Węgiel doprowadził do remisu 20:20 po technicznej zagrywce Clevenota. Gospodarze odskoczyli na 22:20, ale znów był remis - 23:23. Set kończył się na przewagi. Jastrzębski Węgiel miał meczbola, ale to gospodarze doprowadzili do tie-breaka! Michał Szalacha zablokował atak Clevenota doprowadzając do szału radości kibiców Warty!

Decydująca partia zaczęła się od dwóch punktów dla gości po zagrywkach Fornala. Kiedy asa posłał też Jan Hadrava było 5:2 dla Jastrzębskiego Węgla. Przy wyniku 2:6 trener Winiarski postanowił porozmawiać ze swoimi zawodnikami. Warta przegrywała już 3:8, potem 4:10 po ataku Hadravy. Emocje buzowały - doszło nawet do lekkiej przepychanki między siatkarzami. Czerwone kartki dostali Santiago Danani i Jakub Popiwczak, co przełożyło się na wynik - 5:11. Pierwszy meczbol mieliśmy przy stanie 7:14, a goście wygrali 8:15, gdy spotkanie zakończył Fornal. MVP meczu został wybrany Jurij Gladyr.

Drugi mecz: Aluron CMC Warta Zawiercie - Jastrzębski Węgiel 2:3 (20:25, 29:27, 25:27, 29:27, 8:15)

Warta: Miguel Tavares, Dawid Konarski, Bartosz Kwolek, Michał Szalacha, Marcin Waliński, Miłosz Zniszczoł, Santiago Danani (libero) oraz Dawid Dulski, Tomasz Kalembka, Michał Kozłowski.

Jastrzębski Węgiel: Benjamin Toniutti, Stephen Boyer, Trevor Clevenot, Tomasz Fornal, Jurij Gladyr, Moustapha M’Baye, Jakub Popiwczak (libero) oraz Jan Hadrava, Rafał Szymura, Eemi Tervaportti.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:0 dla Jastrzębskiego Węgla
Następny mecz: w Jastrzębiu-Zdroju w środę 26.04 o godz. 20.30

Asseco Resovia Rzeszów - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 2:3 (25:22, 25:13, 21:25, 16:25, 12:15) oraz 1:3 (21:25, 25:27, 25:18, 18:25)
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 0:2.
Następny mecz: w Kędzierzynie-Koźlu w środę 26.04 o godz. 17.30