Amazon w Gliwicach i Sosnowcu rekrutuje do pracy online i wprowadza ostre rygory sanitarne w czas koronawirusa

Amazon daje do zrozumienia, że obecne możliwości wysyłania towarów zamówionych do klientów mogą być utrudnione.

- Pracujemy nad tym, aby utrzymać ciągłość dostaw do klientów najbardziej dotkniętych zaistniałą sytuacją, jednocześnie zapewniając bezpieczeństwo naszym pracownikom. Wielu z naszych klientów nie ma obecnie dostępu do niezbędnych produktów – informuje Magdalena Węglewska z Biura Prasowego Amazon.

- Chcemy mieć pewność, że będziemy dysponować odpowiednimi zasobami, aby móc zaspokoić ich potrzeby. W chwili obecnej pierwszeństwo dajemy przyjmowaniu i wysyłaniu produktów, które są najbardziej istotne dla naszych klientów. Należą do nich produkty spożywcze, zdrowotne i higieny osobistej, książki, a także rzeczy potrzebne do pracy zdalnej – dodaje.

W województwie śląskim funkcjonują obecnie dwa ogromne centra sprzedaży e-commerce firmy Amazon – w Sosnowcu i Gliwicach. W Sosnowcu działa również, jedyna w Europie hala w której powstają zamówione przez klientów nadruki na koszulkach. Hale Amazona mieszczą się na terenie dawnej kopalni piasku podsadzkowego Maczki-Bór. Jak twierdza przedstawiciele tej firmy jest to największa szafa Europy. Może być tutaj składowanych 16 milionów towarów. Hala ma powierzchnię użytkową 310 tysięcy metrów kwadratowych, co odpowiada powierzchni 43 boisk piłkarskich. Hala w której powstają nadruki ma powierzchnię 500 metrów kwadratowych. Znajduje się tam trzydzieści nowoczesnych drukarek.

W sosnowieckim centrum Amazon pracuje obecnie około 3000 osób. Firma zapewnia im dojazd autobusami do Jaworzna, Sosnowca, Katowic, Będzina, Rudy Śląskiej i Zawiercia, a od wczoraj również do Tarnowskich Gór, Tychów i Chrzanowa. Dojazd od kilku dni wygląda zupełnie inaczej niż wcześniej, z powodu zaostrzonych przepisów dotyczących przemieszczania się podczas epidemii. Trzeba było tez zmienić zasady pracy i inne środki bezpieczeństwa by pracownicy czuli się bezpieczniej.

- Bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników, partnerów oraz klientów jest dla nas najwyższym priorytetem. Jesteśmy odpowiedzialną firmą i ściśle przestrzegamy wytycznych rządowych i władz sanitarnych, wdrażając odpowiednie procedury we wszystkich naszych centrach logistycznych – przekazała nam Magdalena Węglewska z Biura Prasowego Amazon.
Co się zmieniło dla pracowników?

Firma zwiększyła częstotliwość i intensywność sprzątania - wszystkie klamki drzwiowe, poręcze schodów, przyciski w windach, schowki i ekrany dotykowe są regularnie dezynfekowane. Pracownicy zostali zobowiązani do pozostania w domu i zwracania się o pomoc medyczną, jeśli się źle poczują.

- Poprosiliśmy wszystkich pracowników o częste mycie rąk wodą z mydłem przez co najmniej 30 sekund, zwłaszcza po wyjściu do łazienki, przed jedzeniem oraz po kaszlu, kichaniu lub wydmuchaniu nosa. Jeżeli mydło i woda nie byłyby łatwo dostępne, należy użyć środka do higieny rąk na bazie alkoholu o stężeniu powyżej 60 procent – informuje przedstawicielka Amazon.

To nie wszystko. Wprowadzono zmiany, związane z rozkładem przestrzennym w budynkach, aby zapewnić pracownikom możliwość zachowania bezpiecznej odległości od siebie (m.in. rozstawiono krzesła i stoły na stołówkach).

Ważne okazało się zapewnienie pracownikom bezpiecznego transportu ich do pracy, autobusy Amazon codziennie dowożą ich do firmy.

- Zwiększyliśmy liczbę autobusów, żeby pracownicy mogli zachować bezpieczny odstęp od siebie podczas dojazdu do pracy – twierdza w Amazonie.

Szefostwo firmy podkreśla, ze zrezygnowano także ze spotkań organizacyjnych z pracownikami oraz rozłożono w czasie godziny zmian i przerw, żeby zmniejszyć liczbę osób korzystających ze stołówki w tym samym czasie.

Tymczasowo zawieszono także kontrole bezpieczeństwa prowadzone przy wyjściu z budynków, aby ograniczyć gromadzenie się ludzi w jednym miejscu w tym samym czasie. Jak twierdza przedstawiciele amerykańskiej firmy, tymczasowo zmieniono również politykę formy w zakresie korzystania z telefonów komórkowych, aby umożliwić pracownikom możliwość kontaktu z rodziną.

Choć warunki pracy nieco się zmieniły, co wymusiła sytuacja epidemiologiczna i odgórne przepisy dotyczące bezpieczeństwa, to firma wciąż działa i wciąż rekrutuje nowych ludzi. Poszukuje zarówno kierowników sprzedaży, kierowników zmian, menedżerów jak również operatorów wózków widłowych i magazynierów. Jednak odpadają spotkania osobiste z rekruterami.

- Nasze rozmowy rekrutacyjne na większość stanowisk odbywają się teraz online - potwierdza Magdalena Węglewska.

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!

Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.