Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aneta Głuch-Klucznik: Ludzie wokół cesarza, czyli „Cesarz” Kapuścińskiego w Teatrze Zagłębia

Aneta Głuch-Klucznik
Aktorzy Teatru Zagłębia na środowej próbie przed premierą "Cesarza"
Aktorzy Teatru Zagłębia na środowej próbie przed premierą "Cesarza" Lucyna Nenow / Dziennik Zachodni
W sobotę w sosnowieckim Teatrze Zagłębia premiera nowego spektaklu. To „Cesarz” Ryszarda Kapuścińskiego w adaptacji Tomasza Mana. Przed premierą rozmawialiśmy z reżyserką spektaklu, Anetą Głuch-Klucznik.

Kapuściński to autor, który niekoniecznie kojarzy się ze spektaklem teatralnym. Skąd ten wybór?
Długo przed wakacjami dostałam telefon od Doroty Ignatjew, wówczas jeszcze dyrektora artystycznego Teatru Zagłębia, która złożyła propozycję zrobienia spektaklu. Miałam do wyboru kilka tytułów. Wśród nich był „Cesarz”. Gdy rozmawialiśmy, ten tytuł spodobał jej się najbardziej i na tym stanęło.

Chyba inaczej czyta się „Cesarza” jako dobry reportaż, a inaczej jako materiał na spektakl?
Nie ulega wątpliwości, że to, co dzieje się na scenie, rządzi się innymi prawami niż reportaż. „Cesarz” czystym reportażem nie jest i to jest chyba jeszcze bardziej fascynujące, kiedy się czyta tę książkę. Żeby przełożyć ją na warunki sceniczne, trzeba dokonać skrótów i innych zabiegów, które pozwolą na działania.

„Cesarz” został po raz pierwszy wydany w 1978 roku. Książka jest aktualna i dzisiaj?
To nieprawdopodobne, ale jest - przez cały czas. Gdy realizujemy różne sekwencje na scenie, ogarnia nas przykra myśl, że pewne rzeczy nie zmieniają się. Były, są i - co najsmutniejsze - chyba będą. Smutne to, ale taka natura człowieka.

Czyli znajdziemy w spektaklu odwołania do tego, co dzieje się w świecie współczesnym?
Staram się mówić uniwersalnie, natomiast co chwilę potykamy się o to, że to, co dzieje się na scenie, jest wręcz odbiciem rzeczywistości. Mimo że nie chcemy, samo to wychodzi. Prawdopodobnie u widza odczucie będzie podobne.

Dominujący element scenografii to schody. Dlaczego?
Od początku wspinanie się do góry ma znaczenie trochę metaforyczne, bo kiedy rozmawialiśmy z Tomaszem Manem, zaznaczyłam, że dla mnie najistotniejsi są ludzie wokół cesarza. Chcę im się przyjrzeć i bliżej ich pokazać.

Rozmawiał Tomasz Szymczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!