Aplikacja Lidla pozwoli nam zapłacić za zakupy bezdotykowo. Specjalna funkcja "Lidl Pay" nie wymaga od klienta wpisywania kodu PIN

Wprowadzenie nowej funkcji sieć sklepów Lidl zapowiadała już od dawna. Dziś „Lidl Pay’ staje się faktem. W wielu sklepach na terenie Polski nowy sposób płatności bezgotówkowej jest testowany przez klientów sklepu.

„Lidl Pay” to usługa, która wbudowana jest w aplikację Lidl Plus. Aby móc korzystać z nowego systemu płatności bezgotówkowej, użytkownik musi wprowadzić w ustawieniach dane swojej karty płatniczej, z której pobierane będą pieniądze za zrobione zakupy.

Podobnie jak w przypadku skanowania specjalnego kodu QR przed rozpoczęciem zakupów, „Lidl Pay” również bazować będzie na tym kodzie. Płacenie będę więc możliwe poprzez zeskanowanie kodu.

Nowy sposób płatności bezgotówkowej jest szczególnie ważny ze względu na pandemię koronawirusa. Przy użyciu zwykłej karty płatniczej, nawet przy płatności zbliżeniowej, klient i tak był zmuszony wpisać kod PIN na klawiaturze, jeśli kwota jego zakupów przekroczyła 50 złotych. To sprawiało, że pomimo zachowania najwyższych zasad ostrożności, klienci i tak narażeni byli na zakażenie koronawirusem.

Nowa funkcja w aplikacji Lidla pozwala natomiast zapłacić za zakupy bez konieczności dotykania klawiatury terminala nawet w przypadku, gdy użytkownicy aplikacji posiadają nieco starsze aparaty.

W trosce o bezpieczeństwa klientów, swoje działania wprowadza także sieć sklepów Biedronka. Od piątku 20 marca, klienci którzy zrobią zakupy na kwotę do 100 złotych, nie będą zmuszeni do wpisywania kodu PIN na klawiaturze terminalu podczas płatności zbliżeniowej.

- 20 i 21 marca wdrażamy wielką zmianę we wszystkich naszych sklepach, których mamy ponad 3000 w całym kraju - terminale płatnicze zaczną obsługiwać  podwyższone limity płatności zbliżeniowych. Wierzymy, że dzięki temu klienci będą mogli wygodniej i jeszcze bezpieczniej dokonywać płatności – mówi Lidia Stegenta-Głowala, dyrektor działu skarbca w sieci Biedronka.

Właściciele oraz kasjerzy w wielu sklepach, także tych osiedlowych prosi swoich klientów o płatność kartą lub blikiem, aby nie ryzykować zarażenia koronawirusem, który może znajdować się na banknotach. Zarówno klienci i kasjerzy nie mają się czego bać. Banknoty przechodzą bowiem kwarantannę.

Pobierz bezpłatną aplikację Dziennika Zachodniego i bądź na bieżąco!
Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy do niej zakładkę, w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią koronawirusa.