Arkadiusz Chęciński o wyniku wyborów: Jeszcze nikt nie wygrał. Ale wiem, kto na to zwycięstwo nie zasłużył. Co dalej w PO?

Atmosfera byłaby lepsza, gdyby już sondażowy wynik był odwrotny, bo szansa na zmianę w kraju była ogromna. Czy Trzaskowski popełnił błędy w kampanii? Jeździł po Polsce, rozmawiał z ludźmi, często tam, gdzie na większą przychylność mógł liczyć prezydent Duda. Jest we mnie również pesymizm, bo sam zastanawiam się, czy w Polsce można wygrać wybory, jeśli opozycja ma przeciwko sobie cały aparat państwa i media publiczne.

Szkoda też, że tak asekuracyjnie przed II turą postępowały inne partie opozycyjne. Obawiam się, że liderzy PSL czy SLD bardziej patrzyły na własne dobro niż całego kraju. Konfederacja też powinna była być bardziej przekonująca. Po tych wyborach obawiam się dalszych podziałów w Polsce. Taki wynik, niezależnie kto wygra, oznacza ogromną pracę dla prezydenta. Zwycięzca będzie musiał połączyć kraj rozcięty dziś na dwie części. Kto na to zwycięstwo bardziej zasłużył? Powiem z pełnym przekonaniem, kto na zwycięstwo nie zasłużył. Nie zasłużył Andrzej Duda, za 5 lat swojej prezydentury.

Jeśli wyniki sondażowe się potwierdzą, Rafał Trzaskowski pozostanie prezydentem Warszawy i czekają go 3 lata ciężkiej pracy na tym stanowisku. Co będzie z Platformą? Czeka nas dyskusja o kampanii, zapewne czekają nas dalsze przetasowania we władzach partii. Po zmianie lidera nie było czasu na głębsze przemyślenie przyszłości PO. Te rozmowy wciąż są przed nami i dziś jeszcze nie wiemy, w jakim nastroju będziemy je prowadzić.