Arkadiusz Milik przechodzi z Górnika Zabrze do Bayeru Leverkusen!

- Wszystkie szczegóły kontraktu Arka Milika z Bayerem zostały już ustalone. Jego transfer to bardzo dobre rozwiązanie zarówno dla Górnika jak i dla samego piłkarza, który był zdecydowany na ten wyjazd i prosił nas o wydanie zgody na przejście do niemieckiego klubu - powiedział Artur Jankowski, prezes Górnika Zabrze.

Milik poleciał do Niemiec prosto z Turcji, gdzie grał w piątek w meczu reprezentacji Polski z Macedonią i strzelił swojego pierwszego gola w drużynie narodowej. W Leverkusen przeszedł w sobotę testy medyczne, a także obejrzał mecz Bundesligi "Aptekarzy" z Hamburgerem SV wygrany przez gospodarzy 3:0. Na miejscu czekał już na niego dyrektor zabrzańskiego klubu Krzysztof Maj, który w imieniu Górnika negocjował ten transfer.

Spora część kwoty, na którą opiewa umowa, wpłynie na konto zabrzan jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Pieniądze te pozwolą Górnikowi wypłacić piłkarzom grudniową pensję, a także spłacić najpilniejsze zobowiązania.

Przypomnijmy, że 20 procent z sumy 2,3 mln euro należy się pierwszemu klubowi zawodnika czyli Rozwojowi Katowice. Górnik podobne zastrzeżenie zawarł w umowie z Bayerem, więc jeśli w przyszłości Milik opuści Leverkusen, to na konto zabrzan trafią kolejne pieniądze.

Ważnym punktem kontraktu Milika jest też zobowiązanie "Aptekarzy" do rozegrania meczu w Zabrzu. Być może pojedynek Górnika z Bayerem uświetni otwarcie nowego stadionu na Roosevelta, choć problemem może być brak dokładnej daty jego oddania do użytku, a Niemcy muszą wcześniej znać termin, w którym przyjadą do Polski.

- Na pewno nie przejemy wszystkich pieniędzy z tego transferu. Myślimy o ściągnięciu do klubu napastnika, który zająłby miejsce Arka - stwierdził prezes Jankowski.

Po transferze Milika nie zanosi się w Górniku na kolejne osłabienia drużyny. Co prawda były zapytania odnośnie sprzedaży Prejuce'a Nakoulmy i Łukasza Skorupskiego, ale oferowane za nich sumy nie powalały nikogo na kolana i obaj raczej zostaną na Roosevelta.

Milik ma pełnić w Leverkusen funkcję zmiennika Stefana Kiesslinga, który w tym sezonie strzelił już 12 bramek i jest liderem strzelców Bundesligi. Inni napastnicy "Aptekarzy" Niemiec Andre Schuerrle i Chilijczyk Junior Fernandes nie radzą sobie zbyt dobrze i dlatego trener Sami Hyypia szukał do drużyny nowego napastnika.

18-latek z Polski podpisał z Bayerem 5-letni kontrakt. Jego przewodnikiem w klubie będzie pochodzący z Gliwic reprezentant naszego kraju Sebastian Boenisch, który w sobotę po raz pierwszy zagrał w podstawowym składzie drużyny z Leverkusen.

Bayer na półmetku sezonu Bundesligi zajmuje drugie miejsce w tabeli. "Aptekarze" nigdy nie byli mistrzami Niemiec, ale pięć razy sięgali po tytuł wicemistrza swojego kraju.

1. Adrian Mierzejewski - 5,25 mln euro z Polonii Warszawa do Trab-zonsporu
2. Robert Lewandowski - 4,5 mln euro z Lecha Poznań do Borussii Dortmund
3. Dawid Janczyk - 4,2 mln euro z Legii Warszawa do CSKA Moskwa
4. Artjom Rudnevs - 3,5 mln euro z Lecha Poznań do Hamburger SV
5. Jakub Błaszczykowski - 3,3 mln euro z Wisły Kraków do Bo-russii Dortmund
6. Emmanuel Olisadebe - 3,23 mln euro z Polonii Warszawa do Panathinaikosu Ateny
7. Maciej Żurawski - 3,1 mln euro z Wisły Kraków do Celtiku Glasgow
8. Łukasz Fabiański - 3 mln euro z Legii Warszawa do Arsenalu
Maciej Rybus - 3 mln euro z Legii Warszawa do Tereka Grozny
Arkadiusz Milik - 3 mln euro z Górnika Zabrze do Bayeru Leverkusen

Ruch Chorzów sprzedał cypryjskiej firmie swoje logo? Prezes: "eRka" jest własnością klubu

*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]