Artur Rojek znów wyruszy w trasę
Fani Artura Rojka już odliczają dni. We wrześniu artysta wraca na trasę koncertową, która została przerwana z powodu pandemii koronawirusa. Zmiany, które trzeba było wprowadzić w związku z organizacją imprez, a także konieczność zachowania dystansu pomiędzy uczestnikami, spowodowały, że koncerty nie mogą jednak przyjąć kompletu publiczności. Artur znalazł sposób, by jego słuchacze byli zadowoleni.
- Spotykamy się w nowych warunkach, w związku z czym chcemy zapewnić wszystkim maksymalny komfort i bezpieczeństwo w trakcie naszych koncertów, dlatego zdecydowaliśmy się podzielić każdy koncert na dwa identyczne wydarzenia, nie ma zatem znaczenia, którą godzinę występu wybierzecie - poinformował Rojek.
- Spotykamy się w nowych warunkach, w związku z czym chcemy zapewnić wszystkim maksymalny komfort i bezpieczeństwo w trakcie naszych koncertów, dlatego zdecydowaliśmy się podzielić każdy koncert na dwa identyczne wydarzenia, nie ma zatem znaczenia, którą godzinę występu wybierzecie - poinformował Rojek.
Wszystko po to, by zachować dystans pomiędzy uczestnikami i wypełnić za każdym razem maksymalnie 50 procent miejsc siedzących. Szczegóły dotyczące nowych godzin, a w kilku przypadkach nowych dat koncertów wszyscy posiadacze zakupionych wcześniej biletów dostali mailem.
W sprzedaży są jeszcze bilety na koncerty w Katowicach (zarówno na godz. 18.00 jak i 21.00). Kosztują 119 i 149 zł.
Dostępne są ponadto bilety na koncerty w Lublinie, Warszawie i we Wrocławiu.
Koncert w reżimie sanitarnym
Podczas realizacji koncertów bezwzględnie będą przestrzegane wszystkie procedury sanitarne, by zapewnić wszystkim maksymalny poziom bezpieczeństwa.
Wchodząc na wydarzenie uczestnicy będą musieli zachować odstęp w kolejce.
Przy wejściu zostanie im zmierzona temperatura, a warunkiem koniecznym do uczestnictwa jest wypełnienie ankiety zdrowotnej, wysyłanej bezpośrednio do nabywców biletów przez serwis eBilet.pl na adres podany przy zakupie.
Na sali wydarzenia uczestnicy będą zapełniać salę według wcześniej zarezerwowanych miejsc w sposób szachownicy (tj. jedno miejsce odstępu od siebie) oraz obowiązkowo muszą być w maseczkach.
Nie przeocz
"Kundel" premierę miał w marcu
Niemal 6 lat po premierze solowego debiutu, dyrektor artystyczny OFF Festivalu, wydał drugą solową płytę. Na premierę albumu "Kundel" wybrał dość szczególną datę i z pewnością dla niego szczęśliwą datę, piątek, 13 marca.
- Dlaczego kundel? Kundel to dla mnie ktoś pozornie mało ciekawy z ukrytym skarbem wewnątrz. Często wydaje się jakby prowadził szare i mało interesujące życie. Specjalnie nie błyszczy i ma widoczne wady, ale wcale się tego nie wstydzi. Woli to, niż być dla siebie obcym. Kundel budzi tęsknotę za prostym życiem, docenianiem tego, co się ma i akceptację siebie takim, jakim się jest – bezwstydnie i odważnie – mówił o albumie Artur Rojek.
Artur Rojek postawił na współpracę z tymi sami twórcami, co przy albumie „Składam się z ciągłych powtórzeń”, ale w zupełnie nowej odsłonie. Za brzmienie odpowiada producent i kompozytor Bartosz Dziedzic (nagrodzony m.in. w 2019 roku Fryderykiem za album Dawida Podsiadło), natomiast w warstwie lirycznej Rojka ponownie wsparł Radek Łukasiewicz (ex-Pustki, Bisz/Radex).
Do tej pory ukazały się trzy single z płyty "Kundel": "Sportowe życie", "Bez końca" i "A miało być jak we śnie".
Musisz to wiedzieć
Zobacz koniecznie
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?