Atak na Ukraińca w Mikołowie. Napastnik później atakował policjantów. 21- latek będzie miał duże problemy

W niedzielę po godzinie 15:00, patrol policji z mikołowskiej komendy został skierowany do ośrodka schronienia dla uchodźców z Ukrainy, mieszczącego się w dzielnicy Bujaków. Informacje wskazywały, że doszło tam do ataku na 23-letniego mężczyznę, który wcześniej skonfrontował się z 21-letnim mieszkańcem Mikołowa, gdy ten próbował przedostać się przez ogrodzenie posesji.

W wyniku kłótni, doszło do brutalnego pobicia obywatela Ukrainy, który odniósł poważne obrażenia twarzy, w tym utraty zęba. Napastnik wykrzykiwał liczne obelżywe hasła nienawiści narodowościowej, po czym uciekł w nieznane miejsce. Niebawem, agresor został schwytany przez policję. Podczas zatrzymania, pod wpływem alkoholu, mężczyzna wyzywał również policjantów i próbował ich zaatakować. Badanie wykazało, że miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu.

Zatrzymany został przewieziony do aresztu policyjnego, a we wtorek, 16 maja prokurator przedstawił mu szereg zarzutów, w tym uszkodzenia ciała, napaści z motywacji ksenofobicznych, stosowania przemocy wobec osoby ze względu na jej przynależność narodową, znieważenia funkcjonariuszy publicznych, naruszenia nietykalności cielesnej oraz utrudniania czynności służbowych. Podejrzany został objęty policyjnym nadzorem i nałożono na niego zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego 23-latka oraz zakaz kontaktowania się z nim. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia.