Atak zimy na Śląsku. Śnieżyce i wichury paraliżują ruch w całym województwie. Na drogach mnóstwo kolizji i wypadków. Warto zdjąć nogę z gazu

Śnieżyce szaleją na Śląsku

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad oddelegowała wczoraj 96 jednostek do odśnieżania nawierzchni na terenie Śląska. Dziś tylko w godzinach porannych na drogi wyjechało 46 takich pojazdów. W tej chwili nawierzchnie na większości odcinków są czarne i mokre.

- Zawsze trzymamy rękę na pulsie i reagujemy na to, co dzieje się na drogach. Z uwagi na trudne warunki, apelujemy też do kierowców o zachowanie ostrożności podczas jazdy - mówi nam Marek Prusak z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Na wszystkich drogach krajowych od godzin porannych pracuje natomiast 855 pojazdów służących do zimowego utrzymania. Zapowiada się kolejny trudny dzień dla kierowców i służb.

Wczoraj śląscy policjanci odnotowali 50 zdarzeń drogowych w związku z zamieciami. Najwięcej kolizji było w powiecie bielskim i w Bielsku-Białej, nad którą przeszła śnieżyca.

Straż Pożarna na szczęście nie miała aż tylu zgłoszeń. Na terenie całego województwa przeprowadzono 30 interwencji. Dotyczyły one głównie przewróconych drzew. Jak będzie dziś?

Zachowajmy ostrożność na drogach

W czwartek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dotyczące oblodzeń w woj. śląskim. Dzisiejsze ostrzeżenia dotyczą natomiast intensywnych opadów śniegu, ale tylko na północy kraju. Prognozuje się, że lokalnie może występować przyrost pokrywy śnieżnej o około 15 cm.

Nie oznacza to, że kierowcy podróżujący na Śląsku nie muszą się niczego obawiać. Od wczesnych godzin porannych widać, że warunki na drogach są bardzo trudne. Warto więc zdjąć nogę z gazu i zachować szczególną ostrożność.