ZOBACZ TAKŻE:
Bloger Tuudi: Koleje Śląskie to prowizorka. Miało być "śląskie najlepsze", a wyszło...
Bloger Tuudi dla DZ prosto z dworca: Imponujący, ale mały [PIERWSZA OPINIA]
Nie widać po tobie - słyszę zazwyczaj zdanie pomieszane z lekką nutką zdziwienia. Bo to przecież takie dziwne, że Ślązak ubiera się normalnie, mówi po polsku i studiuje w innym mieście? Inne pytania utwierdzają mnie w przekonaniu, że statystyczny Polak wie o Śląsku tyle, ile Ślązak o Eskimosach. Wśród klasycznych pytań pojawiają się: dlaczego chcecie oderwać się od Polski? Czy w urzędach mówi się tylko po śląsku? Dlaczego służyliście Niemcom podczas wojny? Macie astmę od pyłu węglowego?
Studia w Krakowie uświadomiły mi, że Ślązacy żyją tak naprawdę w swoistym getcie informacyjnym. Może się nam wydawać, że o problemach regionu mówi się dużo, ale głos ten nigdy nie wychodzi poza Śląsk! Przeciętny krakowski student myli autonomię z niepodległością, godkę śląską z językiem niemieckim, a Ślązaka z górnikiem. Nie winię ich za niewiedzę, bo i skąd mają to wiedzieć? W szkole nie uczyli, w telewizji nie mówią.
- A powiesz coś w tej swojej GADCE?
- Nie, nie powiem. Nie jestem małpką w zoo. Ale chętnie odczaruję wizerunek Śląska w Twoich oczach.
CZYTAJ KONIECZNIE:
Ślązakiem jest po prostu ten, kto Ślązakiem się czuje [WYNIKI BADAŃ]
Karwat: Kto jest Ślązakiem, a kto nim nie jest
Tak naprawdę, to ludzie chcą słuchać o Śląsku. Dla nich to taka kraina leżąca za siedmioma wzgórzami, na wskroś tajemnicza i nieodkryta. Gdy tłumaczę dlaczego mój dziadek służył w Wehrmachcie lub jako ciekawostkę podaję, że Śląsk nigdy nie był pod zaborami, przed moim rozmówcą otwiera się nagle inny świat. Świat trudnej i niejednoznacznej historii, wydarzenia interesujące, ale wymagające spokojnego i rzeczowego wytłumaczenia. Nagle dokonuje się odkrycie i pada oczekiwane przeze mnie stwierdzenie - Ja nie wiedziałem...
Dobrze, że już wiesz. Przed młodym pokoleniem Ślązaków stoi niebywale trudne wyzwanie, z którym muszą się bezpośrednio zmierzyć. Nie wystarczy już narzekanie na lokalne instytucje państwowe czy nieróbstwo polityków. Jeżeli sami nie zabierzemy się za odczarowanie naszego regionu, nikt inny za nas tego nie zrobi.
Przecież nie chcemy być jak Yeti, czyż nie?
Łukasz Tudzierz
bloger, Tuudi.net
*WIELKI FINAŁ: Najpiękniejszy Rynek w woj. śląskim ZAGŁOSUJ i ZMIEŃ WYNIK
*MISS ŚLĄSKA I ZAGŁĘBIA 2013: TEGO NIE ZOBACZYCIE W TELEWIZJI
*Maluch z Allegro: Fabrycznie nowy Fiat 126 z 1979 r. i wielki skandal
*Dni Miast 2013 [PROGRAM IMPREZ]: Chorzów, Będzin, Ruda, Sosnowiec, Wodzisław i inne!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?