Autostrada A1. Na węzłach Częstochowa Jasna Góra i Częstochowa Północ drogowcy malują oznakowanie

Malowanie oznakowania poziomego, czyli upraszczając linii na jezdniach autostrady A1 trwa już od początku maja. Jednak teraz odbywa się w newralgicznych miejscach, czyli na węzłach autostradowych. To dla kierowców oznacza utrudnienia.

Droga nie będzie jednak zamknięta, choć mogą być wyjątki.

- To są tak zwane roboty postępujące, więc oznacza to częściowe wygrodzenie jezdni w miejscach gdzie odbywa się jej malowanie – mówi Marek Prusak, rzecznik GDDKiA w Katowicach.

Oczywiście może się zdarzyć, że na krótki czas ruch zostanie wstrzymany całkowicie, ale drogowcy nie przewidują takich sytuacji zbyt wiele.
Na pewno w pobliżu miejsc, gdzie będą wykonywane prace, zostaną wprowadzone ograniczenia prędkości.

Całe oznakowanie poziome zostanie wykonane jako grubowarstwowe z mas termoplastycznych. Linie krawędziowe na autostradzie i na węzłach, zostaną wykonane jako linie akustyczne typu „baretka" powodujące powstanie efektu akustycznego i wibracji po najechaniu na nie kołem pojazdu.

Linie segregacyjne (przerywane) na autostradzie i na węzłach oraz pozostałe linie, wykończone zostaną strukturą typu ,,dot-line”. W uproszczeniu można powiedzieć, że to linia, którą tworzą białe kropki.
Pozostałe elementy oznakowania takie jak. strzały, powierzchnie wyłączone z ruchu i inne symbole oznakowania drogowego będą gładkie, wykonane z mas termoplastycznych.

Malowanie nawierzchni to już końcowy etap budowy autostrady A1 w okolicy Częstochowy. Nie oznacza to, że autostradowa obwodnica Częstochowy jest już gotowa. Wciąż nie jest otwarty węzeł Blachownia. Jak twierdza drogowcy, postępy prac są dobre, nie jest więc wykluczone, że węzeł Blachownia będzie przejezdny wcześniej niż zakładano, czyli w połowie, a nie pod koniec czerwca.
Do wykonania pozostały też m.in. Miejsca Obsługi Podróżnych na tym odcinku.