18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Awans koło nosa

Tomasz Kuczyński
Miny tyskich koszykarzy mówią same za siebie - nie udało się wykorzystać wielkiej szansy
Miny tyskich koszykarzy mówią same za siebie - nie udało się wykorzystać wielkiej szansy Fot. Mikołaj Suchan
Big Star Tychy - Stal St. Wola 63:85

Nie udało się koszykarzom Big Stara Tychy wygrać decydującego o awansie do ekstraklasy meczu ze Stalą Stalowa Wola. Tyszanie przegrali wczoraj przed własną publicznością 63:85 i w półfinale play off I ligi ulegli Stali 2:3. Tak więc w następnym sezonie jedynym przedstawicielem śląskiej koszykówki w najwyższych ligach będą nadal koszykarki Utex ROW Rybnik.

Nasz region do siedmiu lat czeka na drużynę w ekstraklasie koszykarzy i... jeszcze poczeka. W sezonie 2001/02 grała w niej Pogoń Ruda Śląska, dla której kosze zdobywał obecny zawodnik Big Stara - Mirosław Frankowski. Trener tyszan, Tomasz Służałek, dwukrotnie zdobył tytuł mistrza Polski z Zagłębiem Sosnowiec. Zanim trafił do Tychów prowadził CKS Czeladź, czyli drużynę, która też miała szansę awansować do PLK. Natomiast w Tychach klub prowadzony przez prezes Teresę Dem-bowską funkcjonuje dopiero piąty sezon, a już był tak blisko elity...

W środowym meczu gospodarze przegrywali dwie pierwsze kwarty i do szatni schodzili z wynikiem 22:40. Po przerwie nastąpiła mobilizacja. Na sześć minut przed końcem meczu Big Starowi do Stali brakowało tylko pięć punktów. Rywale nie pozwolili jednak na więcej.

- Obawiałem się tego meczu, bo nie wiedziałem jak mój zespół wytrzyma to wielkie obciążenie pod względem psychicznym. Moje obawy okazały się słuszne, a najbardziej zawiedli ci, na których można było najbardziej liczyć - martwił się trener Służałek, który nie podjął jeszcze decyzji, co do swojej przyszłości w tyskim klubie.

Wczoraj do Tychów wybrał się prezes Polskiego Związku Koszykówki, Roman Lud-wiczuk. Jego wizyta łączyła się nie tylko z meczem Big Stara ze Stalą Stalowa Wola o awans do PLK. Szef polskiego basketu przyjechał na Śląsk w ramach przygotowań do wrześniowych finałów mistrzostw Europy mężczyzn.
Prezes Ludwiczuk zobaczy dziś, jak przebiega gruntowny remont Spodka, czyli głównej areny EuroBasket 2009. Spotka się też z prezydentem Katowic Piotrem Uszokiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikzachodni.pl Dziennik Zachodni