Jak wynika z ustaleń policjantów, rano na stację przyjechał mężczyzna, który kupił alkohol i zaczął go tam od razu pić.
- Po pewnym czasie zaczął zaczepiać pracownicę, a następnie jej grozić - mówi kom. Aneta Orman, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach. - Po chwili zaczął biegać po stacji i rozlewać paliwo z dystrybutora.
Pracownicy wyłączyli dystrybutory, wezwali pomoc i razem z klientami zamknęli się na zapleczu.
- Mężczyzna zaczął uderzać i kopać w drzwi do budynku. Wybił szybę i dostał się do środka. Zabrał 2 butelki alkoholu, a gdy chciał wyjść, trafił prosto w ręce policjantów z Katowic, którzy przyjechali na miejsce razem z ochroną - podsumowuje Aneta Orman.
34-letni Czech trafił do policyjnego aresztu. Zebrany przez policjantów i prokuratorów materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mężczyźnie zarzutów.
Decyzją sądu został on tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Sprawą zajmują się policjanci z Komisariatu Policji III w Katowicach, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Katowice - Zachód.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?