Jak już informowaliśmy, inwestycja jest konieczna, co więcej trzeba ją przeprowadzić jak najszybciej. Dotychczasowy obiekt, z którego korzystała m.in. Sparta, jest w zdecydowanej większości własnością Agencji Mienia Wojskowego, a ta w najbliższej przeszłości zamierza przebudować go na apartamentowiec. Władze miasta nie znalazły więc innego rozwiązania, jak wybudowanie dla sportowców całkiem nowego zaplecza – w sąsiedztwie dotychczasowego. O inwestycji mówiły już w 2017 roku. Wówczas – posiłkując się kosztami podobnych obiektów wykonanych w okolicznych gminach – podawano, że trzeba mieć na nią ok. 1,8 mln zł. Po przygotowaniu dokumentacji projektowej i kosztorysu okazało się jednak, że trzeba aż 3,8 mln zł. Trudno się więc dziwić, że przynajmniej niektórym radnym miasta zrzedły miny.
- Jestem zaskoczony tą kwotą. To prawie 4 mln zł. Nie wiem czy stać nas na taki wydatek, a mamy przecież również inne cele do zrealizowana. Będę głosował „za”, ale zastanawiam się czy to nie za dużo. To przecież prawie połowa ceny biblioteki. I co będzie jeśli gmina nie pozyska dofinansowania? - skomentował radny Franciszek Wróbel podczas jednej z wiosennych sesji, na której długo dyskutowano na ten temat.
I nie było to głos odosobniony.
Do czterech razy sztuka
Burmistrz Edward Maniura tłumaczył wówczas, że wysoki koszt wynika ze wzrostu cen materiałów i usług w ostatnich miesiącach, ale też zakresu prac. Przekonywał, że trzeba zbudować obiekt z prawdziwego zdarzenia, który posłuży na kilkadziesiąt lat – nie tylko sportowcom, ale wszystkim mieszkańcom. Już wtedy powątpiewał jednak, że magistratowi uda się pozyskać dofinansowanie z Ministerstwa Sportu, ponieważ do podziału w konkursie było zaledwie 21 mln zł na cały kraj. Wkrótce okazało się, że wniosków wpłynęło kilkaset na łączną kwotę przekraczającą 1 mld zł. Szanse i nadzieje zostały więc zredukowane do minimum. Na domiar złego przetargi na wykonanie budowy od początku nie układały się po myśli urzędu miasta. Ofert wpływało mało i zawsze znacząco przekraczały środki przeznaczone na ten cel przez Lubliniec (w jednym przetargu firma chciała nawet 5,4 mln zł). Właśnie z tego powodu trzy postępowania zostały unieważnione. Ogłoszono i czwarte, ale zwiększono pulę środków do sumy 4,8 mln zł.
I od podwyższonej kwoty oferty były niższe – niespełna 4,5 oraz niecałe 4,8 mln zł. Dopiero więc za czwartym podejściem urząd rozstrzygnął przetarg, powierzając budowę Zakładowi Budowlano – Remontowemu Marian Gołąbek z Chwostka, czyli autorowi niższej z dwóch wymienionych ofert. A że o dofinansowaniu nic nie wiadomo, całość miasto prawdopodobnie będzie musiało pokryć z własnych środków budżetowych. Umowa z wykonawcą została zawarta w minionym tygodniu. Prace mają się rozpocząć w sierpniu. Termin zakończenia wyznaczono na 31 lipca 2019. Trochę późno zważywszy na fakt, że AMW nakazała opuszczenie starego budynku do końca 2018 roku. Burmistrz podkreślił jednak, że rozmawiał na ten temat z kierownictwem agencji, które okazało się wyrozumiałe i zgodziło poczekać.
- Zaplanowaliśmy dwie szatnie dostosowane do wymogów UEFA. Kiedyś mogą być potrzebne. Będzie m.in. niewielka sala spotkań, pokój dla sędziów, pomieszczenie dla przedstawicieli PZPN oraz zewnętrzne, dostępne dla widzów toalety. I jednocześnie odnowimy stary budynek garażowy, przy którym stanie nowy – wyliczył burmistrz, podkreślając, że nie chce, aby zarzucono mu, że czegoś w nowym obiekcie brakuje.
Dawna siedziba do rozbiórki
Część kosztów budowy mają pokryć pieniądze pozyskane ze sprzedaży działki przy ul. Poprzecznej. Chodzi o teren, na którym stoi budynek w przeszłości będący siedzibą Sparty. Wcześniej jednak miasto zamierza go rozebrać razem ze stojącym obok budynkiem gospodarczym. Edward Maniura powiedział nam, że to konieczność z uwagi na kiepski stan tych obiektów, ale przyznał jednocześnie, że jest już chętny na zakup działki – właściciel jednego z sąsiednich budynków.
- Mamy umowę ze Spartą, że środki ze sprzedaży pójdą na budowę nowego obiektu. Ale nie będzie to duża kwota, więc pokryje koszty w budowy w niewielkim stopniu – stwierdził burmistrz.
Oby tylko koszty rozbiórki nie przewyższyły wpływów ze sprzedaży. Miasto szuka aktualnie wykonawcy, który w terminie do końca listopada wyburzy obydwa wspomniane budynki.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Zobacz najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w programie TyDZień
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?