Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Babie lato w październiku nadaaje charakter polskiej złotej jesieni. Czym jest jesienne babie lato? [21. 10. 2019 r.]

JJ
Babie lato w październiku, czyli polska złota jesień daje niesamowity prezent
Babie lato w październiku, czyli polska złota jesień daje niesamowity prezent Pixabay
Babie lato w październiku to prawdziwy prezent od natury. Skąd się bierze to fantastyczne zjawisko? Przypomnijmy, że obecne temperatury są wyjątkowo ciepłe. 26 stopni Celsjusza, które odnotowano we Wrocławiu - to pierwszy tak wysoki pomiar od 15 lat. Są powody do radości - złota polska jesień, temperatura powyżej 25 st. Celsjusza i snujące się babie lato, czyli delikatne pajęczynowe nitki, to jak na połowę października wyjątkowo przyjemny obraz.

Babie lato w październiku. To trzeba wiedzieć

Wysokie temperatury to zasługa afrykańskiego powietrza, które pojawiło się nad Polską. Prognoza pogody jest niezwykle optymistyczna - taka aura, z mała przerwą - powinna się utrzymać przynajmniej do 22 października. Potwierdzeniem złotej polskiej jesieni jest m.in.:

  • słoneczna pogoda i temperatura powyżej 25 st. Celsjusza,
  • babie lato, czyli delikatne pajęczynowe nitki.

Z reguły babie lato przypada na koniec września lub początek października, ale zdarza się także w jego drugiej połowie.

Babie lato to krótki, zwykle kilkudniowy, początkowy okres właściwej jesieni, następujący po wczesnej jesieni. Ten termin jest tak określany w polskich przysłowiach: „O świętej Brygidzie (8 października) babie lato przyjdzie" i trwa niezbyt długo: „Na świętego Maksymila (12 października) babskie lato się przesila", ale w przyrodzie możliwe są dowolne przesunięcia w czasie.

Ten typ „lata” charakteryzują pogodne i bardzo ciepłe dni (ok. 20 st. C w dzień), o średniej temperaturze dobowej 5-15 st. C, podczas których powietrze zapełnia się muszkami, latają jeszcze motyle, np. piękne rusałki admirały, o równie pięknej nazwie zoologicznej: Vanessa atalanta.

Zobaczcie koniecznie

Babie lato: pająki przędą nici, a baby przędą len

Właśnie w tym czasie pojawia się babie lato - długie nitki pajęczyny unoszone przez wiatr nawet na wysokość 2000 metrów. Snują je młode pajączki, np. namiastek wędrowny, z wielu rodzin. Ich liczebność jest największa tuż nad powierzchnią ziemi i maleje ze wzrostem wysokości.

Na owych nitkach pająki, zwykle samice, przenoszą się na duże odległości w poszukiwaniu schronienia na zimę, a gdy zdecydują, że oddaliły się od rodzinnego krzaka już dość daleko, zwijają nitki i lądują na ziemi. Dzięki niezwykłej umiejętności rozprzestrzeniania się, zasiedlają one większość obszaru wszystkich kontynentów.

Nasza fotoreporterka Marzena Bugała-Azarko, właśnie wróciła z katowickiego Parku Kościuszki. Zobaczcie, jakie piękne zdjęcia przyniosła! Warto wykorzystać ten październikowy weekend i na własne oczy przekonać się, jakie magiczne uroki ma słoneczna jesień.

Taką mamy złotą polską jesień w Katowicach. Zobaczcie Zdjęci...

Jak to się jednak stało, że czas, kiedy snują się te pajęcze nici, nazwano babim latem?

Istnieje kilka hipotez na temat pochodzenia owej nazwy. Wszystkie mają związek z babą (starszą kobietą), pajęczyną i ciepłą jesienią.

Ale wśród językoznawców nie ma jednomyślności, skąd się owa nazwa wzięła. Najczęściej porównuje się cienkie, białe nitki pajęczyny unoszone przez wiatr w pogodne jesienne dni, do siwych, delikatnych włosów starszych kobiet w jesieni życia. Spotyka się też inne uzasadnienie.

Mogło chodzić o prządki, przeważnie starsze kobiety, które - nim przystąpiły do tego zajęcia - musiały przygotować len. Owo międlenie lnu było dość męczące, a że odbywało się we wrześniu i w październiku, kiedy bywa ciepło jak w lecie, rozgrzane pracą prządki, nie bacząc, że to już jesień, zdejmowały z siebie część odzienia. Zachowywały się, jakby to było lato, więc możliwe, że w języku potocznym utrwaliło się określenie „babie lato” - jako okres ciepłych dni na przełomie września i października, kiedy to „baby przędą len i są lekko ubrane”.

Choć wydaje się nam, że określenie „babie lato” jest naszym, nieco przaśnym opisem pewnej części jesieni, wcale nie jest polską „specjalnością”. Ten typ lata znany jest w wielu krajach, także na drugiej półkuli. To specyficzne październikowe lato znają np. Niemcy, a nawet mieszkańcy Ameryki Północnej i tam określane jest jako „indiańskie lato”.

Nie przegapcie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera