Badia zostaje w Piaście Gliwice

Badia podpisał umowę, która zwiąże go z Piastem do 30 czerwca 2019 roku. Poprzednia obowiązywała do zakończenia obecnego sezonu.

- Bardzo się cieszę, że zostaję w Gliwicach, czuję się tutaj jak w domu i przyznam szczerze, że zżyłem się z tym miastem i ludźmi. Gliwicom zawdzięczam wszystko, kiedy moja kariera była na rozdrożu odezwał się do mnie Piast, z którym związuję się już kolejną umową. Piast to dla mnie coś więcej niż klub - powiedział zaraz po podpisaniu umowy hiszpański pomocnik, cytowany przez klubową stronę.

Badia trafił na Okrzei wiosną 2014 roku. Początkowo był wypożyczony, jednak po niespełna sześciu miesiącach został zawodnikiem gliwickiego klubu na zasadzie transferu definitywnego. W barwach Piasta rozegrał do tej pory łącznie we wszystkich rozgrywkach 107 spotkań, w których zdobył 18 bramek oraz zanotował 20 asyst.

W obecnym sezonie rozegrał 26 ligowych spotkań. Strzelił w nich osiem goli. W marcu został wybrany zawodnikiem miesiąca w Lotto Ekstraklasie.

W rozmowie z Dziennikiem Zachodnim przed świętami mówił: - Jestem tutaj już 3,5 roku, czuję się, jak to się mówi? - gliwiczaninem. Chciałbym zostać w Piaście, trwają negocjacje na temat przedłużenia kontraktu. Na początku było mi trudno. Nie grałem dużo, czułem się nieważnym zawodnikiem Piasta. Ruben Jurado był tu gwiazdą, ja byłem za jego plecami. Ale krok, po kroku… Byłem wtedy młodszy, a jak jesteś młody, jesteś nerwowy, zestresowany. Gdy już jesteś troszkę starszy, głowa jest spokojniejsza, podejmujesz lepsze decyzje na boisku.